Masz rację Dominik91. Taką rzeczką, o której nikt nie pamięta, że występuje w niej troć jest np. Brda. Ujście Brdy - Starej Brdy jest regularnie grodzone z łodzi siatami. Problem był nagłaśniany w prasie lokalnej i wędkarskiej, niestety proceder trwa nadal. Fakt, że ujście Starej Brdy jest w bardzo trudnym, odludnym i niebezpiecznym terenie, gdzie kłusole grasują z psami puszczonymi luzem, a wierzcie mi nie są to jamniki. Kiedyś miałem spotkanie z taką mieszanką kaukaza i gdyby nie gaz i nóż byłoby krucho. Nadto bywają tam pospolici przestępcy, czyli ogólnie w tym regionie diabeł mówi dobranoc. Czy to jest jednak powód, aby zaniechać ochrony ujścia Brdy ? Sam łapałem piękne trocie w Brdzie, widziałem złapane ryby 7-9 kg. Szkoda, że takie rybki wpadają w łapy kłusoli.