adi.obi Z tym VAT-em tak jak piszesz było do grudnia
(zajmuję się tym zawodowo).
Od grudnia weszła nowelizacja VAT (bardzo duża) i na szczęście zniosła wiele głupot, w tym również stosowanie różnych kursów do przeliczania na cele podatku dochodowego i VAT. Teraz wszystko przelicza się po średnim NBP z dnia poprzedzającego dzień zakupu (inne reguły dotyczą importu i wartości celnej).
Wiem, że każdy kupuje wg własnego uznania i tak się tylko droczyłem, żeby pokazać, że marże w polskich sklepach nie są takie szatańskie (zdarzają się sytuacje gdy ktoś wali cenę zakupu x2 ale to rzadkość, większość sklepikarzy nie ma wesoło w obecnych czasach). Niestety realna siła naszych zarobków jest strasznie mikra. W UK piwo kosztuje 3,5-4 funciaki, za równowartość 40 piw można kupić (dobre) buty do brodzenia, u nas za równowartość 40 piw niestety nie kupi się nic porządnego.
Pozdrawiam i połamania kija na wilkich pstrągach i trociach (nie dosłownie oczywiście, bo dopiero mogłoby byc drogo).