TEMAT: Budowa kolejnego tarliska Centuria

Taps napisał: W rzekach z dużą przewagą piaszczystego dna takie tarliska trzeba odnawiać praktycznie co roku. Po przyborach w ciągu roku część żwiru znika, reszta jest zapiaszczona. Przed kolejną jesienią trzeba znów wrzucić kilka ton żwiru.
Czy warto się meczyć? Jak się popatrzy na to co się dzieje na nich w czasie tarła to warto.

tarlisko budowane w tym roku

prusak napisał:
Wrzucić nowy, pograbić stary żwir i później Niektórzy kręcą takie filmiki

www.pzw.org.pl/19/filmy/1601/odbudowane_...a_pstraga_potokowego

Pokazuje dla przykładu tarlisko, które wybudowaliśmy w tym roku w sierpniu.
Natomiast to ze zdjęcia wybudowane jeszcze w latach 90 Okręg Katowice na tej samym cieku parę km niżej

prusak napisał:

Co do Kanału Szczakowskiego. Ten sztuczny twór nie posiada takich przyborów jak przytaczasz. Rożnica poziomów w ciągu roku to zaledwie parę centymetrów. Latem podnosi się lustro wody ze względu na rozwój roślinności podwodnej.

Pierwsze sztuczne tarlisko w Polsce ma już 7lat, zostało usypane na dopływie Słupi Glaźnej. Zostało wsypane 100ton żwiru, żwir ulega corocznym modyfikacją przez wezbrania i przez trące się ryby. Czasami jest trochę przysypany piachem, czasami zupełnie odsłonięty, normalne procesy w rzece. Przez 7 lat żwir przesunął się w dół rzeki o dobrych kilkanascie metrów, jednak cały czas jest zlokalizowany w zgrupowaniach. W tej chwili nikt nie powie że jest to sztuczne tarlisko, wygląda zupełnie jak naturalne.Na tym tarlisku nie wykonywano żadnych prac konserwujących. W tym roku trocie po raz siódmy z rzędu założyły gniazda w tym tarlisku. Tak wygląda trwałość sztucznego tarliska z perspektywy 7 lat

Siedem lat i najstarsze? Może w Twojej okolicy bez ŻADNEJ złośliwości.
Chyba wkradła się jakaś nieścisłość, bo:
"Natomiast to ze zdjęcia wybudowane jeszcze w latach 90 Okręg Katowice na tej samym cieku parę km niżej" Nawet jak powstało w '99 roku, to ma i tak więcej jak 7 lat

Oby jak najwięcej takich akcji, żeby Nasze ryby miały wogóle gdzie się trzeć.

Jędrek napisał:
Jędrek, garnela wie co pisze, ale nie sadzę żeby się licytować chciał.

Czy tarlisko z foty wybudował, czy choćby do niego przyłożył palec Okręg Katowice to nie wiem, za młody jestem. Być może jest ono efektem pracy grupy osób, a może i być dziełem przypadku, przy budowie torowiska i mostu. To nie ważne...

Chodzi o to że tu nic nie idzie na marne, szczególnie jak się to dobrze zrobi to kamienie w piachu nie giną, a ryby doceniają wkład pracy.
A jeśli się z tym zgodzimy, to na każdym ciurku w tym kraju warto kamyki do wody wsypywać i wspierać takie inicjatywy.

A tak odnośnie metody wrocławskiej, to była najlepsza z metod podtrzymania populacji potoka. Na szczęście w jednym z okręgów (jeleniogórskim) wróciła do łask i to z jakim skutkiem:-).