TEMAT: Wiertło ręczne do woblerów ?

Mam zamiar kupić Wiertło ręczne do wywiercania oczek w woblerze . I mam takie pytanie, czy jeżeli kupie modelmotor.pl/wiertlo-reczne-3-wiertla-093-q-model.html to ręczne wiertełko ,to będę mógł włożyć w nie wiertło Jedyneczke . Czy tylko będę mógł wsadzić wiertła co dadzą w zestawie?

proponuję zakup wkrętarki

Czy nie można po prostu odpowiedzieć na moje pytanie ?

Patrząc na zdjęcie przedmiotu- dołaczone są zwykłe wiertła, więc każde inne które tylko zmieści się w uchwyt wsadzisz...
Ograniczenie jedynie w górę, w dół skręca się do zera zapewne...
To przecież widać...

@Gitarix, testowałem przedmiot o który pytasz. Do nawiercania otworów kup lepiej wkrętarkę. Sambor dobrze doradza. Tą niby ręczną wiertarką to będziesz sobie ręcznie kręcił i kręcił... Gwoli ścisłości, to nie ma żadnego silniczka. Obroty wykonuje się dosłownie ręcznie. Do bardzo miękkiego drewna może się i nada, ale do niczego ponad to.

Gitarix napisał:
Nie musisz koniecznie kupować zestawu załączonego w linku można też w jakimś markecie budowlanym znaleźć śrubokręcik z wymiennymi bitami i dokupić wiertełka . Woblery z reguły to robi się w miękkim drewnie typu lipa bub balsa i ręcznie dasz radę coś wywiercić.

Najbardziej ekonomiczną metodą wykonywania otworów jest ich wypalanie rozgrzanym do czerwoności gwoździem. Pamiętam jak w czasach szkoły podstawowej razem z kolegą (on też nie miał wiertarki) w ten sposób robiliśmy nasze pierwsze woblery boleniowe (cos na kształt rapali oryginal). Woblery robiliśmy z twardego drewna liściastego (buczyna).

Uwaga - należy eksperymentalnie dobrać relację - miękkość drewna a temperatura gwoździa. Zbyt wysoka temperatura może spowodować wypalenie zbyt dużej dziury.

Ech... ale czasy mi się przypomniały

PS. tą metodę stosują m.in. indianie z Ameryki Południowej do wypalania swoich łodzi

Takie coś sobie zrobiłem daje rade

spoko się wypala w tym drewnie , dzięki

Jak tak będziesz odpowiadał,jak odpowiedziałeś na post Sambora to nie licz na to że ktoś następnym razem będzie chciał Ci pomóc(na twoim miejscu bym go przeprosił). Zwróć uwagę że na post glatki-ego tak nie zareagowałeś.