Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Losowy przypadek techniczny - zakleszczenie wędki

Losowy przypadek techniczny - zakleszczenie wędki 2018/08/08 08:19 #179667

  • piotr
  • piotr Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 859
  • Podziękowań: 113
czy w ten sposób rozszczepiałeś już wędkę?

Losowy przypadek techniczny - zakleszczenie wędki 2018/08/08 12:50 #179673

  • lecek
  • lecek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 47
  • Podziękowań: 31
Kacper napisał:
Część żeńską ogrzewasz - np. suszarką.
Część męską chłodzisz - zimną wodą. /quote]

Jak wspomniałem, próbowałem i tego sposobu. Dla lepszego efektu na jedną część złącza położyłem żel chłodzący. Drugą część potraktowałem suszarką. Jednak jeśli wewnątrz jest brud zwiększający tarcie, rozgrzanie spowoduje, że w środku zacznie nie tylko zasysać, ale i powstaje maź klejąca z zanieczyszczeń. Mocne chłodzenie niweluje to zjawisko. Jednak przy zassaniu, plus mocniejszym wciśnięciu - moc rąk nic nie da. Jedynie co pomogło to leżakowanie wędki ponad tydzień w chłodzie na balkonie. Założyłem podgumowane rękawiczki, zona do pomocy i jedynie udało mi się rozłączyć ostatnia najgrubszą część. Inne ni cholery. Tylko ryzyko złamanie lub ukręcenie. Do chłodziarki, a następnie do maszyny wędkę i tak złożono w całość. Teraz po prostu pilnuję czystości, przecieram i robiąc przerwę na wodzie rozkładam blank.
Lecek

Losowy przypadek techniczny - zakleszczenie wędki 2018/08/08 13:56 #179675

  • lorenc
  • lorenc Avatar
  • Offline
  • Zablokowany
  • Posty: 616
  • Podziękowań: 375
Skuteczne rozłączy się zaciśnięte blanki albo przez grzanie(suszarką lub opalarką)lub mocne schłodzenie.
Jeden i drugi sposób wykonany "z czuciem"jest skuteczny.
Wędkarstwo jest świadomym zadawaniem cierpienia dla własnej przyjemności.
Nie jestem zakłamanym Hipokrytą,dlatego nie uznaję "złów i wypuść"

Losowy przypadek techniczny - zakleszczenie wędki 2018/08/08 15:26 #179679

  • boro
  • boro Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 469
  • Podziękowań: 200
dla tych co zechcą zastosować metodę mieszaną /grzej część zewnętrzną-oziębiaj część wewnętrzną/ przypomnę ,że należy to robić z UMIAREM i pewnym wyczuciem (dość szybko i krótko)....tak by mimo wszystko w złączu temperatura nie wyrównała się, bo efekt zakleszczenia pozostanie.....

Losowy przypadek techniczny - zakleszczenie wędki 2018/08/08 18:42 #179683

  • Alek_Art.
  • Alek_Art. Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 340
  • Podziękowań: 328
piotr napisał:
czy w ten sposób rozszczepiałeś już wędkę?

Na łowisku jeżeli już się coś dzieje, to raczej dosięga mnie problem luzowania się składów, zamiast ich zakleszczania ;)

Ale tak, rozczepiałem tak wędkę - właśnie przed chwilą :D

Po powrocie z roboty wyciągnąłem zza szafy spinning, złożyłem mocno na wcisk i dla pewności zapierdzieliłem solidnie 3-krotnie dolnikiem w podłogę, żeby zakleszczyło się jeszcze mocniej. W lodówce miałem 1,5l wody, więc najpierw polewałem złącze powoli tą zimną wodą, a następnie szybko owinąłem kilkoma warstwami taśmy izolacyjnej męską część tuż przy złączu, żeby mieć pewność, że jak będę lał gorącą, to nie dosięgnie przypadkiem części męskiej wędziska. To musiałem zrobić szybko, żeby złącze nie zdążyło nabrać temperatury pokojowej. W tym czasie termostat w czajniku nastawiłem na 90 st i jak już czajnik dogrzał, a ja akurat miałem złącze wychłodzone i przygotowane taśmą, polałem część żeńską gorącym z czajnika - kilkanaście sekund to trwało. Gołymi rękami rozdzieliłem składy bez problemu sam jeden, podczas gdy wcześniej siłowałem się najpierw sam, a potem jeszcze żona pomagała i nie poszło ;)
Na wędce pozostał jeno lekki ślad kamienia z niefiltrowanej grzanej kranówki, ale zeszło pod palcem i nie ma żadnych śladów uszkodzenia na lakierze.

Także tego - mogę powiedzieć, że wiem co piszę, bo znam z autopsji :D
Za tę wiadomość podziękował(a): PiterS, Janek, boro, Harry

Losowy przypadek techniczny - zakleszczenie wędki 2018/08/09 11:29 #179693

  • lecek
  • lecek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 47
  • Podziękowań: 31
Alek_Art. napisał:
piotr napisał:
czy w ten sposób rozszczepiałeś już wędkę?

Na łowisku jeżeli już się coś dzieje, to raczej dosięga mnie problem luzowania się składów, zamiast ich zakleszczania ;)

Gdy wreszcie zakupiłem w miarę porządne i markowe wędki, to aby ich nie niszczyć dociskałem części przy składaniu do pierwszego oporu. Często miałem przypadki odstrzelenia któreś z części. Rozwiązaniem była stara metoda przecierania przed złożeniem części męskiej parafiną ze świeczki, którą mam zawsze w kamizelce. Oczywiście ważne, aby od czasu do czasu np.patyczkiem do higieny uszu przetrzeć część wewnętrzną damską. Jeśli złącza są czyste, to parafina uszczelnia i skleja części. Przy rozłączaniu ciepła parafina ułatwia rozłączenie. Również w zimie. Uchwycenie ciepłą dłonią lub rozgrzanie przez pocieranie pokrowcem ułatwia rozłożenie wędki. Jednak zanieczyszczenia mogą spowodować utworzenie klejącej paćki. Dodatkowym problemem są otwory, które nie zawsze mają przekrój kołowy, gdzie zamiast koła mamy sześciokąt lub przynajmniej jeden bok ścięty. Zamiast parafiny do konserwacji łączy smar łożyskowy ŁT. I odradzam podgrzewanie.
Lecek
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.086 seconds