filip85 napisał:Ten odczepiacz z linka to stary i sprawdzony Grom. Wiele na jego temat było już napisane, sam go używam i na małej pstrągowej rzece nie ma takiego miejsca z którego nie odczepiłbym nim przynęty. Cena w stosunku do skuteczności jest niska. W zależności od ceny używanych przynęt zwraca się po jednej, dwóch, max. trzech wyprawach.
Jedna uwaga, agrafka musi być dość duża. W Spinwalach najlepiej żeby to były 12, bo 14 już się słabo czepia. Dla tych co mają awersję do tak dużych agrafek może być bezużyteczny.
co do skuteczności na małych rzeczkach to niema wątpliwości ale na takiej parsęcie gdzie trzeba podać go nieraz na znaczną odległość to się nie sprawdza prąd zabardzo go wypycha wtedy dobrze jak jest ktoś po drugiej stronie rzeki to podczepi żyłkę i podciagnie do siebie, zazwyczaj pomaga ale jak niema nikogo to rwanie ale ja raczej odstrzeliwuję ile się da i w większości przypadków daje to efekt więc nie zrarzać się długim staniem tylko męczyć i jeszcze raz męczyć
aż puści