Do explosiv :
Na długopis z wklejonym sterem też pewnie kiedyś weźmie , ale czy to jest wobler?( ten długopis?)
No i taki długopis ma wiele plusów, jest tani, najlepiej użyć zużytego , wtedy koszty spadają,nie trzeba zabezpieczać lakierem, jak plastikowy to będzie pływający, metalowy- od razu tonący do obławiania głębszych dołków, po wyjęciu wkładu jest od razu miejsce na stelaż i obciążenie(ewentualnie), trzeba tylko zrobić dziurkę na oczko brzuszne, ale co to za robota ?
Właściwie jak się tak zastanowić to taki zużyty długopis daje tyle możliwości, że "aż strach".
Kurcze może nie powinienem zdradzać tego pomysłu??????
Tylko zrobić kilka sztuk i próbować wrzucić na Forsa?????