Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Przygotowania do sezonu 2010 - przynęty "hand made"

Odp:Przygotowania do sezonu 2010 - przynęty "hand made" 2010/05/11 11:53 #40122

  • foxy77
  • foxy77 Avatar
  • Online
  • Użytkownik
  • Posty: 595
  • Podziękowań: 360

Odp:Przygotowania do sezonu 2010 - przynęty "hand made" 2010/05/11 19:58 #40134

  • explosiv
  • explosiv Avatar
foxy ty chyba nie masz co w domu robic:laugh: ja mam do zrobienia woblery obrotowki wachadlowki i strimerki i nie wiem od czego zaczac lol.....chyba zaczne zaraz wklejac oczka do wobow bo blachy to zaduzo halasu hhehe pozdro

Odp:Przygotowania do sezonu 2010 - przynęty "hand made" 2010/05/11 20:26 #40139

  • foxy77
  • foxy77 Avatar
  • Online
  • Użytkownik
  • Posty: 595
  • Podziękowań: 360
woblerki z ostatniego foto są zrobione dla jednego z użytkowników forum, jak mam trochę czasu to po prostu robię, w piwnicy mam kolejne do malowania!!!

pzdr. Mariusz

Odp:Przygotowania do sezonu 2010 - przynęty "hand made" 2010/05/12 19:02 #40160

  • foxy77
  • foxy77 Avatar
  • Online
  • Użytkownik
  • Posty: 595
  • Podziękowań: 360
Moje nowe oklejańce, czekają tylko na wklejenie sterów i ustawienie, wielkość ok 6-7cm

Odp:Przygotowania do sezonu 2010 - przynęty "hand made" 2010/05/12 20:21 #40168

Cześć Foxy77,
w jaki sposób, w już pomalowanych woblerach, wycinasz rowki na stery bez uszkodzenia polakierowanej powierzchni? I czy umieszczenie tylnego oczka w sposób horyzontalny ma jakieś praktyczne względy? Pozatym gratuluje bardzo ładnych woblerów. Biorąc pod uwagę częstotliwość prezentacji Twoich nowych woblerów można powiedzieć, że jesteś prawie jak fabryka ;)
Pozdrawiam

Odp:Przygotowania do sezonu 2010 - przynęty "hand made" 2010/05/19 20:49 #40514

  • kiederplayer
  • kiederplayer Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 476
  • Podziękowań: 646
ja napiszę jak to robię, sobie porównasz- gdy kształtka jest już na 98 procent polakierowana wkładam w imadło i wycinam rowek brzeszczotem do metalu a następnie poszerzam piłką do drewna w scyzoryku- na koniec drobnym pilnikiem ostatecznie szlifuję i lakiruję jeszcze raz-dwa wobler by zabezpieczyć odkrytą częśc drewienka oraz "skleić" warstwy lakieru na krawędzi rzazu po piłce (u mnie czasami lakier odchodzi w tej warstwie gdzie malowałem aerografem).
Wg. mnie umieszczanie w taki sposób oczka jest związane z szacunkiem do pana Dylewskiego z Czarnego, który bodaj jako pierwszy tak je kształtował w swoich wobkach- dla wielu wzorach ręcznej produkcji.
Ostatnio zmieniany: 2010/05/19 22:00 przez kiederplayer.

Odp:Przygotowania do sezonu 2010 - przynęty 2010/05/19 21:16 #40515

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
kiederplayer napisał:
.
Wg. mnie umieszczanie w taki sposób oczka jest związane z szacunkiem do pana Dylewskiego z Czarnego, który bodaj jako pierwszy tak je kształtował w swoich wobkach- dla wielu wzorach ręcznej produkcji.
takie oczko tylne ma swój prosty sens.
oczko poziomo - kółko łacznikowe pionowo - oczko kotwiczki poziomo --> ustawienie kotwicy wdoma grotami do góry jednym na dół --> eliminuje o polowę mozliwość zaczepu ;-) (przynajmniej w założeniu) a zwiększa szansę na zapięcie ryby przy uderzeniu od góry, bądź też dwa groty w dół co trochę stabilizuje woblera i "podwaja" szanse zapięcia przy ataku od dołu
Marian Stępniewski
MuChOśWiR

Odp:Przygotowania do sezonu 2010 - przynęty 2010/05/20 08:55 #40530

venom napisał:
kiederplayer napisał:
.
Wg. mnie umieszczanie w taki sposób oczka jest związane z szacunkiem do pana Dylewskiego z Czarnego, który bodaj jako pierwszy tak je kształtował w swoich wobkach- dla wielu wzorach ręcznej produkcji.
takie oczko tylne ma swój prosty sens.
oczko poziomo - kółko łacznikowe pionowo - oczko kotwiczki poziomo --> ustawienie kotwicy wdoma grotami do góry jednym na dół --> eliminuje o polowę mozliwość zaczepu ;-) (przynajmniej w założeniu) a zwiększa szansę na zapięcie ryby przy uderzeniu od góry, bądź też dwa groty w dół co trochę stabilizuje woblera i "podwaja" szanse zapięcia przy ataku od dołu

Marian ! Nie dorabiaj proszę ideologii do sprawy , która jest b. prosta :unsure: ...tym bardziej ,że jak dotychczas zawsze pisałeś z sensem .
Leszek zaczął ustawiać tylne oczko poziomo z powodów tylko i wyłącznie ...technologicznych tzn. najpierw wygina właśnie te oczko i podczas wykonywania kolejnych ( brzuszne i przednie) opiera je o tylną krawędź nacięcia w woblerze, aby podczas wyznaczania miejsca na drucie , w którym ma powstać własnie oczko brzuszne i ostatecznie przednie drut nie przesuwał się do przodu - oczko pionowe nie mogłoby się oprzeć i wchodziłoby w nacięcie . Brzmi to może nieco skomplikowanie , ale w wykonaniu jest naprawdę banalne . A znamy się z Leszkiem i "dłubiemy" woblery od ponad 20 lat a więc wiem , o czym piszę ....
W pewnym sensie więc rację ma kiederplayer ale z tym "szacunkiem" to chyba przesadził nieco , moim zdaniem to po prostu rodzaj dość bezmyślnego "małpowania":laugh:
Ja akurat oczko tylne ustawiam pionowo , bo tak mi się podoba . Koniec , kropka ...
Ot i cała filozofia ;)
Ostatnio zmieniany: 2010/05/20 09:03 przez Edward Jankowski.

Odp:Przygotowania do sezonu 2010 - przynęty 2010/05/20 14:56 #40564

  • Popper
  • Popper Avatar
  • Online
  • Użytkownik
  • Posty: 596
  • Podziękowań: 60
A dla mnie rozwiązanie o tyle dobre, ze przy mniejszych woblerkach, jest znacznie mniejsza szansa na splątanie kotwiczek. I to jest pewnik ;).
Waldek

Odp:Przygotowania do sezonu 2010 - przynęty 2010/05/20 15:31 #40567

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
No widzisz Edward a ja w swoich woblerkach kiedy je dłubałem, zwłaszcza w małych pstrągowych z jedna kotwicą dawałem oczko poziome własnie z w.w powodu :-) , konkretnie własnie w celu ustawienia kotwicy.
Tak więc napisałem to z pozycji własnego dłubactwa :-)
Marian Stępniewski
MuChOśWiR
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.141 seconds