venom napisał:kiederplayer napisał:.
Wg. mnie umieszczanie w taki sposób oczka jest związane z szacunkiem do pana Dylewskiego z Czarnego, który bodaj jako pierwszy tak je kształtował w swoich wobkach- dla wielu wzorach ręcznej produkcji.
takie oczko tylne ma swój prosty sens.
oczko poziomo - kółko łacznikowe pionowo - oczko kotwiczki poziomo --> ustawienie kotwicy wdoma grotami do góry jednym na dół --> eliminuje o polowę mozliwość zaczepu
(przynajmniej w założeniu) a zwiększa szansę na zapięcie ryby przy uderzeniu od góry, bądź też dwa groty w dół co trochę stabilizuje woblera i "podwaja" szanse zapięcia przy ataku od dołu
Marian ! Nie dorabiaj proszę ideologii do sprawy , która jest b. prosta
...tym bardziej ,że jak dotychczas zawsze pisałeś z sensem .
Leszek zaczął ustawiać tylne oczko poziomo z powodów tylko i wyłącznie ...technologicznych tzn. najpierw wygina właśnie te oczko i podczas wykonywania kolejnych ( brzuszne i przednie) opiera je o tylną krawędź nacięcia w woblerze, aby podczas wyznaczania miejsca na drucie , w którym ma powstać własnie oczko brzuszne i ostatecznie przednie drut nie przesuwał się do przodu - oczko pionowe nie mogłoby się oprzeć i wchodziłoby w nacięcie . Brzmi to może nieco skomplikowanie , ale w wykonaniu jest naprawdę banalne . A znamy się z Leszkiem i "dłubiemy" woblery od ponad 20 lat a więc wiem , o czym piszę ....
W pewnym sensie więc rację ma kiederplayer ale z tym "szacunkiem" to chyba przesadził nieco , moim zdaniem to po prostu rodzaj dość bezmyślnego "małpowania"
Ja akurat oczko tylne ustawiam pionowo , bo tak mi się podoba . Koniec , kropka ...
Ot i cała filozofia