Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Ceny błystek

Odp:Ceny błystek 2009/11/20 16:59 #22505

  • Endrju
  • Endrju Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Team OSA
  • Posty: 989
  • Podziękowań: 486
Nie wiem juz nawet o co chodzi w tym temacie :blink:

Jak kogos stać, to łowi na blachy za 5 dych, proste.
Skończmy już sępić się nad kolegą i jego blachami. On sprzedaje prestiżowy produkt, filozofia opiera się na zasadzie tworzenia marki - jest nisza w rynku, to się ja wypełnia. Wątpie żeby ktoś sprzedawał przynęty po 50pln jeśli nie ma na nich kupców. Dla mnie ktoś wydający taką sumę na jedna blachę nie jest głupi - poprostu go na to stać (napewno nie kupuje tych blach myśląc, że na ich widok troć sama wyskoczy z wody). To tak jakby mówić, że ktoś kto jezdzi Mercedesem jest głupi bo przecież mógł kupić tańsze Audi a dopłacił tylko dlatego, że gwiazdka na masce jest droższa od czterech kółeczek.
Blachy, o których mowa nie różnią sie praca czy łownością od wielu innych (moje zdanie), ale sprzedawane są na zasadzie markowego produktu. Nie widzę w tym problemu (dopóki inni producenci nie wpadną na podobny pomysł bo wtedy pozostaną nam tylko kapsle od piwa ;) )

Odp:Ceny błystek 2009/11/20 18:09 #22508

  • salar333
  • salar333 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 84
Do Kbatr,
Krzysiek,co do stwiedzenia że wedkarz łowi ryby a nie przynęta,to zdecydowanie się nie zgadam.Dlaczego jedne woblery są łowne a drugie nie,tak samo blachy czy gumy...
Pozdrów PG i NP.

Odp:Ceny błystek 2009/11/20 18:25 #22510

  • Stradic
  • Stradic Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • O.S.A - Odmłodzona Sekcja Antykłusownicza
  • Posty: 335
  • Podziękowań: 52
Heh jedne łowne drugie nie w moim słowniku Trociarza nie występuje tego typu stwierdzenie swoja życiową troć złapałem na starą zardzewiałą wahadłówke zwaną jaziem była tak zardzewiała że szok a do tego woda kawa z mlekiem, założyłem ją bo to była blacha na stracenie więc orałem nią najgorsze zaczepy i korzenie w poszukiwaniu ryby, mówiłem jak zerwe to zerwe po to była a tu niespodzianka piekna ryba siadła na kiju Jestem tego zdania że jak ryba jest na braniu i trafi sie pod nos czy to bedzie rapala za 60 zł wahadło za 50 zł czy łyżka do kawy z kotwicą to i tak siądzie ryba i potarga kija i tak...Wielu wędkarzy tak sądzi i zgadzam sie ze stwierdzeniem że to wędkarz łowi ryby a nie przynęta bo liczy sie jej podanie w odpowiednie miejsce sposób jej prowadzenia itp...Przecież nasze kochane Trotki i Łosośki nie oglądają pod wodą katalogów przynęt sztucznych i nie mówią że jak już wezme to na woblera salmo albo na rapale a nie na gównianego longa z bazaru...
Pozdrawiam Karol

Odp:Ceny błystek 2009/11/20 18:38 #22513

  • salar333
  • salar333 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 84
Jogi,
karolu jak gryzie a jak nie to??? a tak na mrginesie ile masz przynet z bazaru???

Odp:Ceny błystek 2009/11/20 19:13 #22517

  • maselkowiec
  • maselkowiec Avatar
a co ty taki ciekawy///????

Odp:Ceny błystek 2009/11/20 19:36 #22520

  • Jarek
  • Jarek Avatar
dyskusja bez sensu - jak kogoś stać kupuje błystkę za 270 zł. a jak nie stać to kupuje na bazarze u "rusków".
Tak samo gdy kogoś stać kupuje Bugatti za 1,5 mln EUR - inny w tym czasie cieszyć będzie się z zakupu Passata '87 za 2 tys. zł.
A gdy kogoś stać to se kupuje takie coś: www.sportfish.co.uk/product/hardy-zane-ti-fly-reel

Odp:Ceny błystek 2009/11/20 20:02 #22523

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
czytam tą dyskusję i troche jestem zażenowany...
Ludzie kupuja blachy salara bo maja taki kaprys...
Bo ich stać...
bo w nie wierzą...
Prawda jest jednak taka jak Krzysiek napisał - to wędkarz łowi a nie przyneta.
To wędkarz decyduje czy założyć ciężką czy lekka blachę, srebrną, złotą czy miedzianą itp...
Prawda też jest taka że jak troć nie ma ochoty to można jej platynową blache puszczać i ma to gdzieś, jeszcze się od niej odsunie.
Weźmie wędkarzowi na taką przynętę jaką aktualnie jej pod nos podstawi w odpowiednim momencie.
Trzeba trafić w czas miejsce i dopiero na końcu w przynętę...
Dlaczego tak twierdzę??
Ano dlatego że stoi setka chłopa i biczuje wodę godzinę, dwie bez wyników.
Przychodzi ten jeden moment, ta krótka chwila i prawie jednocześnie brania ma kilka lub kilkanaście osób.
Na diametralnie różne przynęty.
im mniej ryb w rzece tym i mnij takich "jednoczesnych" brań.
Dam sobie rekę obciąć że niejednokrotnie w miejscówce przeczesanej tymi super hiper blachami inny wędkarz łowił rybę na coś zupełnie zwyczajnego...
I to jest cała prawda o troci...
Marian Stępniewski
MuChOśWiR

Odp:Ceny błystek 2009/11/20 20:05 #22524

  • Tommy54
  • Tommy54 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 621
  • Podziękowań: 1
salar333 napisał:
Witam ponownie,
JrkuP i inni,jak fajnie być na topie i w centrum uwagi... Widać gołym okiem, że nie jest to przypadek tylko celowe działanie,pewnej grupki osób.Domyślam się kto za tym stoi...może "fachowiec kręci blaszka a raczej kreci podróba" mniejsze z tym,może kiedyś jak poswięcie tyle czasu,pieniedzy,zdrowia i serca to osiagnie taki poziom jak ja i bedzie doceniany przez uczciwych,majetnych i bardzo dobrych wedkarzy...Życze tego kazdemu,może wtedy zrozymiecie pewne kwestie i nie bedziecie tacy podejrzliwi i zawistni...Wiem że ceny moich rekodziel powalają na nogi niektórych producentów,ale na to trzeba zasłużyć uczciwą i ciężka pracą,która przekłada się na ilość złowinych rybek.Mie akurat udało się złowić w tym sezonie 18szt. troci w tym 5szt. powyżej 5kg. oraz jednego srebrniaka 90cm...życze wszystkim takich sukcesów...pozdr...marek


Kolego "salar333", na aukcji Allegro wystawia Kolega błystki z opisami :

...zaopatrzony jest w kotwiczke* GAMAKATSU * nr.2 oraz bardzo mocne kółko mojej produkcji,które jest zahartowane i pomiedziowane.

To gigantyczny błąd merytoryczno-marketingowy !!!
Gdyby kolego stosował w Swoich wyrobach - kółka łącznikowe kalibrowane w/g siły rozrywającej kółko ( np. 7 kG, 10 kG ) - to byłby naprawdę HIT !!!!!!
Bo wówczas wielu niezamożnych wędkarzy mogłoby sobie pozwolić na zakup takiej błystki, wiedząc, że na zaczepie stracą jedynie kotwiczkę za 2 zł.
Apeluje do Kolegi o podjęcie tego tematu - KÓŁKA KALIBROWANE WYTRZYMAŁOŚCIOWO !

Odp:Ceny błystek 2009/11/20 20:27 #22527

Witam kolegów,
Obserwuję wypowiedzi kolegów i w niektórych przypadkach, szlag mnie trafia, jak można nazywać siebie - kolegą wędkarzem, wypisując takie brednie. Zdaję sobie sprawę, że zazdrość, chamstwo, zawiść to podstawowe przywary naszej nacji i kilku kolegów spać nie może, mając na uwadze fakt, że zapłaciłem 275 zł za arcydzieło Pana Marka. Otóż, zapewniam wszystkich KOLEGÓW WĘDKARZY, że nie ma mowy tu o podbijaniu czy windowaniu ceny. Jestem posiadaczem (bardzo szczęśliwym zresztą) kilkudziesięciu wyrobów Pana Marka, (którego nawiasem mówiąc nie znam, poza kontaktem emaliowym) i nie zamierzam przestać kupować tych wyrobów w przyszłości. Tak się złożyło, że wędkowałem w tym roku na Alasce (rzeka Kenai), stanie IDAHO (rzeka Snake River), Danii (rzeka Karup) i wszędzie łowiłem piękne rybki, niejednokrotnie wprawiając w osłupienie kolegów łowiących w pobliżu. Otóż wielu z nich proponowało mi odkupienie wyrobów Pana Marka, za sumę DUŻO większą niż ja zapłaciłem. Mie było w tych ofertach zazdrości czy podejrzliwości. Serdecznie pozdrawiam wszystkich KOLEGÓW WĘDKARZY.

Odp:Ceny błystek 2009/11/20 20:39 #22530

  • kbart
  • kbart Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 286
  • Podziękowań: 79
salar333 napisał:
Do Kbatr,
Krzysiek,co do stwiedzenia że wedkarz łowi ryby a nie przynęta,to zdecydowanie się nie zgadam.Dlaczego jedne woblery są łowne a drugie nie,tak samo blachy czy gumy...
Pozdrów PG i NP.

Za pozdrowienia, w imieniu kolegów, dziękuję, przekaże.
Marku, myślisz się twierdząc, że to nie wędkarz a przynęta łowia ryby. Podzielam zdanie i Karola - Jogi i Mariana - Venom. Sam osobiście mam mnóstwo róznych przynęt, bo moja filozofia łowinie polega na dobrej prezentacji przynęty. Nie ważne, czy na końcu żyłki wisi wahadło, wobek czy obrotka. Wyobrażam sobie gdzie może stać i tam rzucam, by do niej dotrzeć. Przynęta to narzędzie pozwalajace dotarzeć do ryby, takie jak i wędka, żyłka i kolowrotek, które w tym procesie odgrywaja równie ważną rolę.
Oczywiście zgadzam się, że istnieją tzw. killery. Sam takowe posiadam, choć do końca nie wiem z czego to wynika. Nie można wykluczyć, że wcale nie kolor czy kształt, tylko dopasowanie do konkretnej wody tworzy z nich killery. Może nawet nie wiemy, że one same się "prowadzą". I wówczas i tylko pod tym warunkiem jestem się w stanie zgodzić, iż to przynęta łowi nie wędkarz. Ale to się rzadko zdarza. Nie wystarczy kupić super skuteczne wabiki, by zostać równie skutecznym łowcą.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.137 seconds