TEMAT: Warsztat, majsterkowicza, woblerki

Mogę potwierdzić to co kolega napisał wyżej,kiedyś dorwałem w markecie budowlanym listewkę z sosny biała bez żadnych sęków szło łatwiej strugać niż w lipie

papaja napisał:
Wobki moje, a nauczył mnie ich robić Pan Sławek Szuszkiewicz

Kształt krąpików zaczerpnięty od Pana Sławka, o czym doskonale wie

To topola ale taka nieco inna... Jakby spróchniała. Idzie lżej niż balsa

Ok Maciek, już wiem .
Czyli projekt Sławka Szuszkiewicza zrobiony Twoimi rękami.
Co do balsy, to są różne balsy, oj różne.

Tak i zrobiony metodą SS Krąpiki 4 są super skuteczne praktycznie na wszystkie ryby.

Tak, to znany wobler SS.

Panowie, pytanie. Czy stelaż zrobiony z drutu, zamiast wklejony w rowek przez srodek korpusu, moze zostać wkręcony? Bo czytałem że można zrobić nawiert, i w to wkleić stelaż. Wydaje mi się ze to osłabia mocno konstrukcję. Czy moze taki patent na pstrągi wystarczy?

Takie rozwiązanie nie zabezpiecza woblera przed złamaniem. Kilkukrotnie widziałem nad rzeką połówki woblerów, czy zostały złamane podczas holowania ryby czy na zaczepie nie potrafię odpowiedzieć.

Kubala44 - na pstrągi wystarczy i na inne ryby też pod warunkiem że nie bedzie to wobler z balsy czy innego delikatnego materiału. Sprawdź PW.

Kuballa44 napisał:
Stanowczo odradzam, wkręty są niepewne, sam kiedyś o mało nie straciłem przez takie cudo 2kilowego tęczaka, na szczęście wkręt wypadł jak ryba była już w podbieraku. Poza tym jeśli używasz odczepiacza to po jego użyciu najprawdopodobniej drewno nie wytrzyma i wyrwiesz wkręt.

Robię większe otwory, wyginam odpowiednio uszko i całość zalewam klejem - jeszcze mnie to nie zawiodło...