TEMAT: Kolor linki (żyłki)

Kilka tygodni temu skusiłem się na na nową żyłkę Dragon Millenium. Fajna żyłeczka, czerwony kolor (ponoć niewidoczny dla pstrągów) przystępna cena. Spróbować trzeba.
W praktyce naprawdę fajnie się jej używa. Ładnie się nawija, płynnie schodzi ze szpuli, nie plącze się i ogólnie bardzo mi się podoba. Ale jest jeden problem, jeszcze nic z nią ie złowiłem pstrągi w rzecze są, żerują, odprowadzają wobler i nic, przy samym woblerze ryba odchodzi jakby jej coś nie pasowało.

Używacie Koledzy czerwonych żyłek (linek) na pstrągowych ciurkach? Uważacie że kolor ma wplyw na ilość brań?

Reczka na której testuję żyłkę to Uniesta niedaleko Koszalina. Mała wąska płytka z piaszczystym dnem. Można w takiej wodzie używać czerwonej żyłki czy lepiej wrócić od HM80 w żółtawym odcieniu? Używałem jej w zeszłym roku i było ok, ale uważam że miała większą podatność na skręcanie się i plątanie.


Pozdrawiam
Tomek

Czerwona żyłka jest niewidoczna w wodzie, ale na iluś tam metrach głębokości, a nie w pstrągowej rzeczce. O ile się nie mylę, ma to związek z załamywaniem się promieni świetlnych w wodzie. Ze wszystkich kolorów właśnie czerwony niknie w wodzie jako pierwszy, stąd założenie, że czerwona żyłka teoretycznie będzie niewidoczna dla ryb.
Ja bym wrócił do żyłki w "zwyczajnym" kolorze.

Na początku sezonu miałem HM69 (szara) ale jej w ogóle nie widać na wodzie i strasznie mnie wkurzała. Jaki kolor uważacie za najbardziej uniwersalny?

Moim zdaniem rozróżnienie między szarym, zielonym czy szaroniebieskim nie ma wielkiego znaczenia, bo tego typu kolory dosyć dobrze wtapiają się w wodne otoczenie. Mając do wyboru żyłki tego koloru zwróciłbym uwagę przede wszystkim na jakość i parametry typu wytrzymałość na węzłach, rozciągliwość, podatność na skręcanie itp.

Mam ten sam problem. Ta żyłka jest do bani. Odkąd ją mam, to zero pstrągów.
Nigdy tak nie miałem. Ostatnio byłem jedynym z grupy kilku ludków, który nie złapał kropka podczas kilkugodzinnej wyprawy.
Mało tego, zrobiłem jej testy na zrywanie i twierdzę, że następuje to w dowolnym miejscu, a nie na węźle. A tak nie powinno być. Sprawdźcie sami.

ta też mam millenium ale nie pstragowa ( kolor odstrasza ) tylko okoniową 0.14 i jestem zadowolony. stara millenium pstrag była rewelacyjna bo byla bialo-przeswitująca wiec zmiana na czerwony mnie troche zdenerwowala. aha okoń jest błękitna

Wiecie Panowie co do koloru żyłki specjalnie bym nie przesadzał. Są to dwa zjawiska: pierwsze zwane efektem Purkiniego, czyli widzialność barw zależna jest od oświetlenia. Czym słabsze oświetlenie tym fale większej długości (właśnie czerwone)stają się ciemniejsze, a przy większym oświetleniu odwrotnie. Generalnie przy słabym świetle widzimy czarno - biało. W grę wchodzi również zjawisko załamania i odbicia światła z tym, że zależne jest od ogromnej ilości czynników jak choćby ilość i skład zanieczyszczeń wody pory dnia i roku a co za tym idzie kąta padania światła. Z tym, że te dywagacje są przeprowadzane pod kątem widzenia oka ludzkiego a jakoś nie spotkałem się z wiarygodnym opracowaniem na temat fizjologii oka pstrąga. Osobiście nie sądzę aby kolor miał jakąś istotną rolę. Chyba ważniejsze jest osobiste subiektywne odczucie. Wydaje nam się że czerwony "postronek" jest koszmarnie widoczny w wodzie i odstrasza więc go nie stosujmy.

z tymi kolorami linek to roznie bywa macie racje-ale ja np; kiedys lazilem na pstragi z plecionka o kolorze oliwki i tez braly-co zrobisz jak nic nie zrobisz:P

Ok. 20 lat temu kiedy zaczynałem swoją przygodę w połowach troci na muche przyjaciel mój i zarazem guru wędkarski śp.Edmund Antropik wykombinował leadkor zrobiony z żarówiasto czerwonej bodajże plecionki murarskiej w którą wprowadzał trzy metrowy drut ołowiany o średnicy 0.9mm.Do takiego straszydła dowiązywaliśwy 50 cm przypon z zyłki Chodziło o jak najgłębsze sprowadzenie muchy w pobliże dna dość głębokiej Regi.Dodam że nigdy więcej nie miałem takich sukcesów jak w tamtym okresie ,praktycznie każdy wyjazd to srebrniak od 5kg w zwyż

Gdyby kolor żyłki( w dodatku tak cienkiej)miał odstraszać pstrągi to łapanie na plecionkę nie miałoby najmniejszego sensu.Stosuję plecionki i nawet odbarwione na końcowym odcinku na szaro -biały kolor nie zmieniają efektu połowów jeśli ryby w danym dniu mają chęć współpracować.Niepowodzenia raczej bym upatrywał w stanie wody,prowadzeniu przynęty, maskowaniu no i apetycie pstrągów.Żyłka taka jak HM69 (o ile nie zleżała) ma niezłe parametry i napewno nie może być przyczyną niepowodzeń ale przeświadczenie wędkarza, że coś nie gra wpływa napewno na wyniki.