Kilka tygodni temu skusiłem się na na nową żyłkę Dragon Millenium. Fajna żyłeczka, czerwony kolor (ponoć niewidoczny dla pstrągów) przystępna cena. Spróbować trzeba.
W praktyce naprawdę fajnie się jej używa. Ładnie się nawija, płynnie schodzi ze szpuli, nie plącze się i ogólnie bardzo mi się podoba. Ale jest jeden problem, jeszcze nic z nią ie złowiłem
pstrągi w rzecze są, żerują, odprowadzają wobler i nic, przy samym woblerze ryba odchodzi jakby jej coś nie pasowało.
Używacie Koledzy czerwonych żyłek (linek) na pstrągowych ciurkach? Uważacie że kolor ma wplyw na ilość brań?
Reczka na której testuję żyłkę to Uniesta niedaleko Koszalina. Mała wąska płytka z piaszczystym dnem. Można w takiej wodzie używać czerwonej żyłki czy lepiej wrócić od HM80 w żółtawym odcieniu? Używałem jej w zeszłym roku i było ok, ale uważam że miała większą podatność na skręcanie się i plątanie.
Pozdrawiam
Tomek