Witam! Na zbliżający się sezon szukam nowego, mocniejszego kija. Do tej pory łowię kijem Shimano Catana CX 270L 3-14g. Spokojnie ogarnia mniejsze woblery do 5cm i małe obrotówki - głównie takimi przynętami łowię. Problem zaczyna się w mocniejszym nurcie - ze względu na swoją spolegliwość kij gnie się niemiłosiernie co powoduje, że ciężko wyczuć i zaciąć branie, nawet przy niewielkich woblerach. Dodatkowo, w przyszłym sezonie chcę również zacząć łowić większymi woblerami (do powiedzmy 8-9cm) i obrotówkami/wahadłami. Szukam kija, który ogarnie takie przynęty i pozwoli łowić nimi również przy dużym uciągu. W oko wpadł mi DRAGON MILLENIUM SP TROUTZONE 2.45M 5-21G (test od PiterS czytałem). Co sądzicie o takim wyborze? Moje miejscówki to średnie rzeki z momentami mocnym uciągiem oraz parę małych rzeczek. Uganiam się głównie za pstrągami i kleniami, mam zamiar również spróbować połowić bolenie na pobliskich zaporówkach.
Obawiam się jedynie jak ten kij sprawdzi się przy tych mniejszych przynętach - tak, dalej mam wspomnianą wyżej Catanę, jednak nie widzi mi się śmiganie z dwoma kijami po krzakach

Zastanawiam się, czy nie wystarczyłoby coś do ok 18g - wtedy małe woblery na pewno latałyby lepiej, jednak jak to się sprawdzi w w srogim nurcie przy dużym woblerze oraz przy połowie boleni - na zaporówce jednak warto mieć zapas cw do ciężkih, dalekosiężnych przynęt.
Niestety, nie mam jak potestować żadnego kija choćby zbliżonego do Troutzone'a żeby wyrobić sobie opinie, dlatego proszę o pomoc Was

Liczę również na Wasze propozycje innych kijków do ok 300zł o podobnych parametrach - głównie chodzi mi o szybką akcję - po gumowej Catanie chciałbym spróbować czegoś szybkiego właśnie
Ewentualnie, polećcie proszę coś od siebie w przedziale do 300 zł.
Dzięki i pozdrawiam