Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Wasze pewniaki spiningowe na pstrągi

Odp: Wasze pewniaki spiningowe na pstrągi 2012/01/16 18:10 #81015

  • konrad1
  • konrad1 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 73
  • Podziękowań: 4
Zgadzam się że najważniejsza jest praca przynęty albo wiara w ten "jedyny" wabik.
Dla mnie nr. 1 od zeszłego sezonu jest wirujące skrzydełko spinmada.
Większość ryb w 2011 złowiłem właśnie na to . ;)

Odp: Wasze pewniaki spiningowe na pstrągi 2012/01/16 18:23 #81017

  • Esoxfish
  • Esoxfish Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 123
  • Podziękowań: 16
Piękna kolekcja -sieki mam też od od kilku sezonów ,są bardzo dobre przynajmniej dla mnie :cheer:

Odp: Wasze pewniaki spiningowe na pstrągi 2012/01/16 18:32 #81018

  • lukehster
  • lukehster Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 14
  • Podziękowań: 2
piori napisał:
gielgier napisał:
Kolego jest taka magiczna przynęta,która sprawdza się w większości pstrągowych wód.Jest to wobler Salmo minnow długości 6 cm w wersji tonącej.Jednak tej przynęty należy się nauczyć,nie prowadz jej jak po sznurku.Podszarp,zaczymaj w miejscu cofnij szczytóweczką....mało który pstrąg wytrzymuje

Tak kolego gielgier ;) Salmo Minnow 6cm wersja TONACA to pstragowy kiler :laugh:
Chłopaki zgadzam się w pełni z wami

Odp: Wasze pewniaki spiningowe na pstrągi 2012/01/16 18:33 #81019

  • lukehster
  • lukehster Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 14
  • Podziękowań: 2
xnt napisał:
Tutaj moje wobki na ten sezon, lubię eksperymentować, od lewej góry dwa gabkory, 3 papaje, środek sieki, koguty made in Tregon, to oczywiście nie wszystko. Zielona papajka jak na razie jest kilerem. Dzisiaj oddałem aparat do serwisu więc wstawiam to co mam na zdjęciach. Wahadło Darka Kalisty można obejrzeć na forum Salmo Clubu po zalogowaniu w dziale Spiningowe wabiki Roztocza. Kolor dla mnie jest sprawą drugorzędna, ważne jest jak to chodzi i jak podasz (poprowadzisz). Doświadczenie, które nabierzesz nad wodą jest bezcennne, sam dojdziesz do tego. Uczymy się całe życie.
Kolego, możesz napisać jak teraz prowadzić kogucika?

Odp: Wasze pewniaki spiningowe na pstrągi 2012/01/16 18:54 #81022

  • xnt
  • xnt Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 38
  • Podziękowań: 38
Kogut nie może uderzać w dno, kamienie, to od razu odstrasza pstrąga. Te, które pokazałem nadają się do żyłki maks. 0.18, na grubszej nie ma już tej pracy. Z nurtem prowadzisz tak, aby kogut szedł w miarę prędkości wody, co oczywiście korygujesz, lżejsze koguty przy tej technice są lepsze, pod nurt hulaj dusza, prowadzisz powoli i kontrolujesz przynętę, w dołkach przytrzymujesz żeby zszedł niżej i grasz na nerwach rybce, można też delikatnie przyśpieszyć aby imitować uciekającą rybkę.
Za tę wiadomość podziękował(a): lukehster

Odp: Wasze pewniaki spiningowe na pstrągi 2012/01/16 19:57 #81033

  • Łukaszek
  • Łukaszek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 142
  • Podziękowań: 72
Panowie najważniejsza jest wiara w przynęte ;) ;) ;)

Odp: Wasze pewniaki spiningowe na pstrągi 2012/01/16 22:09 #81046

  • gielgier
  • gielgier Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 27
  • Podziękowań: 13
Zgadza się Panowie na co łowisz na to złowisz.Jędrek nie wiem jaki charakter ma twoja woda pstrągowa, ale jeśli nie jest to początek sezonu mrozny a rzeka nie jest wyjątkowo głęboka to poświęć trochę czasu przynęcie o której piszę a nie pożałujesz.Z minnow jest tak że to ty decydyujesz na jakiej głębokości ma iść,ty decydujesz jak zapracuje,swietna przemyślana przynęta przez specialistów.Podszarpnięcie,minimalne cofnięcie,pauza,....atak.to pod prąd. Po łuku drobne podszarpania i krótkie pauzy,a z nurcikiem podszarpujemy..zdąży.

Odp: Wasze pewniaki spiningowe na pstrągi 2012/01/17 00:39 #81058

  • thymalus
  • thymalus Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 395
  • Podziękowań: 55
Czytam tak sobie ten wątek... Jakoś dawno temu przestałem wierzyć w jakąś cudowną przynętę, jedyny kolor, super model woblera czy obrotówkę. Nikt nie jest w stanie mi udowodnić (ja zresztą też nie), że łowiąc potoka na obrotówkę nie złowiłbym go gdybym miał na wędce woblerka. Działa to i w drugą stronę, Nie jestem w stanie udowodnić, że obławiając miejscówkę woblerem i wirówką przechodzę bez brania, a pstrąg by walnął gdybym mu podał wahadełko czy woblera innej wielkości. Jedno jest pewne, rybę łowimy na to, co aktualnie mamy założone na końcu żyłki. Prochu tym nie odkryłem i do nobla na pewno się to nie kwalifikuje. Od subtelnych odcieni i kolorków (zwłaszcza, że do końca nikt jednoznacznie nie potwierdził jak ryby rozróżniają kolory) ważniejsza jest wielkość, kształt, praca, podanie - prowadzenie i...najważniejsze obecność ryby w wodzie. W zamierzchłych czasach kiedy rapalka była do zdobycia jedynie na giełdach i kosztowała majątek podobnie jak meppsy czy inne markowe wirówki. Oczywiście mieliśmy po kilka tych przynęt w pudełku...Ale sorki, łowiło się nimi w miarę bezpiecznych miejscach aby broń boże nie urwać. A wyniki były na jakieś rodzime wirówki (np. sumowy "super wir") czy wobki samoróbki. Łowiło się generalnie na przynęty tanie, które nie szkoda było posłać w największe "chęchy" czyli tam gdzie były ryby.

Odp: Wasze pewniaki spiningowe na pstrągi 2012/01/17 11:02 #81076

  • Bielas
  • Bielas Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • pożeracz pstrągów
  • Posty: 633
  • Podziękowań: 24
Thymalus-idealnie to ująłeś!
Ja już kiedyś pisałem o tym na podobnym wątku, o skuteczności przynęt spinningowych.
Ciekawe ile osób podobnie myśli jak my?
Ja oczywiście jak każdy też mam swoje ulubione,sprawdzone woblery i blaszki-ale nigdy się nie dowiem czy branie nie było by na inną przynętę,np.taką którą od dawna nie używam bo. . .nie wiem? . . :silly:

Odp: Wasze pewniaki spiningowe na pstrągi 2012/01/17 12:32 #81082

  • adi.obi
  • adi.obi Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Wędkarstwo to coś więcej niż łowienie ryb!
  • Posty: 504
  • Podziękowań: 184
Tak trochę przekornie, aby zburzyć nieco obraz rysowany przez moich bezpośrednich przedmówców:

Miałem kilka razy taką sytuację – obławiam klasyczną miejscówkę, kilka idealnych rzutów i nic więc zmieniam przynętę na inną. Pierwszy rzut i siedzi…!

Niemniej tak jak koledzy nie wierzę w panaceum.

Temat jest zbyt skomplikowany aby rozmawiać o pewniakach. I chyba tylko to jest na pewno, że nie ma pewniaków!
To co sprawdzi się w jednej wodzie nie musi sprawdzić się w sąsiedniej, ba nie musi sprawdzić się w tej samej następnym razem. I zwykle od samej przynęty ważniejsza jest jej właściwa prezentacja. Zwykle ale nie zawsze…

Co do przynęt lepszych i gorszych są to pojęcia względne, subiektywne. Chyba trafniej jest nazywać je bardziej lubiane czy też sprawdzone.
Trzeba pamiętać, że pstrągi są inteligentne i szybko się uczą. Doskonale da się do dostrzec podczas sezonu jętki majowej. Pierwszego dnia można skuć wszystko co się podnosi, w każdym kolejnym dniu ryby wykazują tendencje do ignorowania sztucznych muszek, są trudniejsze do złowienia.
Najważniejsze aby potrafić dopasować się do warunków panujących w łowisku. Doświadczeni muszkarze mawiają, że to człowiek łowi nie metoda. Jestem przekonany, że dotyczy to również spinningu.
bamboosfera.blogspot.com/

www.klubpp.eu

Jestem NOKILLowym terrorystą.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.077 seconds