TEMAT: Sprzęcik na Trotkę

Mistrzu zrobię jak mówisz heheh . Kijek na pewno sztywniejszy od twojej daiwy ale spoko się okaże w praniu jak będzie pozdrawiam.

Kijek może i dobry ale jak na morze to trochę za ciężki.
Po 3 godzinach biczowania będą rączki bolały, no chyba, że kolega chce przy okazji zaliczyć nad wodą siłownię

Witam łowiłem cięższymi i nie narzekam ale jak znajdziesz mi lżejszy w tej długości i cenie będę wdzięczny.

Przy tej długości rzeczywiście trudno znaleźć coś lżejszego, ale udało się:
Savage Gear Parabellum Bombarda 3,45m/12-35g, waga 192g

Osobiście polecałbym na morze wędki w granicach 2,9-3 m i z mniejszym ciężarem wyrzutu:
Ostatnio oglądałem Savage Gear Titanium Spinning Shad 2,90m 12-36g,
waga 165g !!!

Oczywiście każdy łowi czym chce i jak chce - kupiłeś taką wędkę a nie inną i pewnie będziesz z niej zadowolony jak również z wyników czego Ci serdecznie życzę.

Pozdrawiam

Daiwa Shogun 3.0m 15/50 175g - ten kij byl do sprzedania na tym forum.
Daiwa Shogun 3.20 15/50 180g

Mam pytanie czy wędka Team Dragon 3,05m 10-42g będzie dobrym wyborem na troć zarówno w rzece i morzu?

Team Dragon to fajne kije, akcja szczytowa, pod większym obciążeniem przechodząc w parabolę, to kijki szybkie i nie każdemu to pasuje szczególnie jak ktoś łowi plecionką, moim zdaniem będzie dobry na rzekę jak i morze.

Oglądałem jeszcze wersje Team Dragon 3,05m 21-50g ale wydawał mi się za bardzo sztywny, mięsisty. Na rzekę tylko pewnie byłby dobry ale ciekawe jak poradził by sobie z morzem

To prawda, że jak się łowi w Bałtyku w gaciach to najważniejsze by sprzęt był lekki. Przecież jak wejdziesz daleko to łapki trzeba trzymać wysoko i wtedy robi się nieciekawie po 2 godzinkach łowienia.
Ja osobiście nie wariuję z drogim sprzętem i na Bałtyk używam Shimano Speed Mastera 3,0 M c.w. 5-25g i stradica C5000, to w zupełności mi wystarcza. Na rzece jest inaczej bo trzeba łowić w krzaczorach, często w wędkę walnie wyszarpnięta K-4 20g lub ciężki long a jak się poszczęści to trzeba na krótkim dyszlu zatrzymać czerwcowego tłuściocha z szajbą w ogonie... Wędki z pracowni po prostu szkoda. Ja osobiście w tych warunkach cenię starego Shimano BeastMastera AX 3,0 MH 15-40g - 7 przelotek (używany w b.dobrym stanie kosztuje 250-300zł). Mam ich kilka od wielu lat i nigdy mnie nie zawiodły. Więcej uwagi i pieniędzy przeznaczam na przynęty i częste wyjazdy.
Jak to mówi mój ulubiony koleżka Lesiu: Trocie łowi się nogami!!! - i jest w tym zdaniu wiele prawdy! Pozdrawiam.

Chciałbym uzyskać poradę odnośnie wyboru wędki.

Łowić głównie będę na Drwecy. Ewentualnie Reda.

Zastanawiam sie nad:
1. St croix AVS96HF2 293cm H FAST 2 6-12,5kg 14-56g 174g
2. Druga to wędka z pracowni Irenusza Matuszewskiego na blanku Blue rapid 3,00 10-35g 12-20 Fast Med/H

Poczatkowo byłem za opcja numer 1. Po konsultacji z kolega z Forum pojawiła sie opcja numer 2. Byłem nawet juz w Warszawie i oglądałem te blanki w pracowni.

Moje wątpliwości dotyczą tego czy Blue rapid nie bedzie zbyt delikatny. Czytając ten wątek widać ze dużo osób stosuje mocniejsze wiedziska. Z drugie strony Avid ma tylko 290 cm.

Prosze o opinie. Chce kupic wędkę ktora posłuży mi pare sezonów. Zamierzam do niej dołożyć slamer 360.

Z góry dziękuje za rady.