Kochani...
Venom, kolego szanuję Twoje zdanie... ale
Art. 7. 1. Za amatorski połów ryb uważa się pozyskiwanie ryb wędką lub
kuszą, przy czym dopuszcza się, w miejscu i w czasie prowadzenia połowu ryb
wędką, pozyskiwanie ryb na przynętę przy użyciu podrywki wędkarskiej.
pozyskiwanie ryb wędką lub kuszą...
No proszę Cię bardzo nie da się pozyskiwać ryb w trybie niedokonanym kuszą...
A jakby ustawodawca miał być racjonalny... patrz założenie o racjonalnym ustawodawcy, o którym pisałem koledze Kaszub... to by założył, że skoro językowo pozyskiwać wędką i pozyskiwać kuszą to to samo, to zamieściłby - trzymając się Twojego zdania - pozyskać kuszą, ale pozyskiwać wędką, ale nie zamieścił, stąd dla mnie pozyskiwać czy kuszą czy wędką oznacza to samo.
Kolego Boro... pamiętam jak to byłeś łaskaw określić minie mianem... ciepłego, homo... a już nie pamiętam, bo inwektywy tego typu od takich jak Ty ma gejowsko w dupie. Niemniej jeśli z takim zażarciem uważasz, że no kill to debilizm etyczny, bo się rybę męczy, a potem wypuszcza, to po kie kurwa licho zabierasz głos w dyskusji o tym czy należy wypuszczać i w jakim tempie ryby niewymiarowe... trzeba wszak je zabić i zeżreć by się nie męczyły... A nie no bo Ty widzisz różnicę między etycznym wypuszczeniem lipienia 29 cm, bo przecież niewymiarowy, a nieetycznym wypuszczeniem ryby 31 cm.
No REWELA.