dmychu napisał:Sorry chłopaki, ale mam od ponad roku głupie skojarzenie z tą imprezą i muszę o tym napisać. Otóż nazwa "Troć Iny" kojarzy mi się z trocinami... Jak komuś strzeli wędka pod wielką rybą na Inie, to będą "Trociny 2011"
Wiem, że to nie było śmieszne.
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Krzysiek takie przypadki bywają na Inie i lecą wióry rozpadają się kołowrotki oczywiście na rybach.Kiedy poznałem Artura Furdynę oczywiście nad Iną na wędkowaniu ajakby inaczej
rozmawialiśmy wówczas o ty i o tamtym. Utkwiło mi to w pamięci i właśnie podczas tej rozmowy Artur powiedział, że moglibyśmy na Inie robić zawody wędkarskie pod nazwą troć Iny. Ja wówczas nie zabardzo zorientowany w temacie tak właśnie to odebrałem jak napisałeś" trociny"
jakie trociny??? Kiedy wróciłem do domu sam się z siebie śmiałem.
P.S. Zamki prezesie spokojnie nie szalej:laugh: