heniutek napisał:
Byłem niemal świadkiem złowienia tej kontrowersyjnej ryby.
Zastanawiam się jak można przechować rybę przez 7 dni.
Ryba ta, została złowiona tydzień wcześniej na Redze przy pompie we Włodarce.
Szkoda że nie mogłem być na zawodach, bo z pewnością zdemaskował bym oszusta.
Głupio mi się trochę do tej całej afery odnieść (stałem na podium), ale myślę że wyniki zawodów można jeszcze zweryfikować. Zbyt wielu jest świadków popełnienia oszustwa. Niech ten Pan zachowa nagrody, bo i tak pewnie by ich nie oddał ale myślę, że powinien dostać od wszystkich organizatorów wszelkich zawodów wędkarskich, nie tylko trociowych, "wilczy bilet". Dla mnie osobiście jako osoby która ceni spotkania i zawody trociowe jako wspólne święto nas wszystkich, pasjonatów łowienia tych szlachetnych ryb, jest to wielka porażka... i zniechęca mnie do pokonywania przeszło 1000 km aby uczestniczyć w takim "święcie".