lorenc napisał:
Ciekawe kto będzie smażył się w piekle???
Rzeźnik czy Sadysta?
Jeden i drugi
Krzysztof Dmyszewicz napisał:
Tomek,
To w takim razie skoro te ryby biorą na muchę jesienią, to jaka jest ścieżka aby to zmienić - o ile oczywiśie mamy w tym interes?
Pierwsza rzecz, to czy mamy w tym interes? Czy dochody dla łowisk, dodatkowa ochrona przed kłusownictwem oczami wędkarzy, rozwój muchowania DH w Polsce na atrakcyjnych jesiennych salmonidach - to jest coś, co warto zrobić czy nie?
Druga rzecz, jeśli pierwsza kwestia jest zasadna i warta świeczki - to jak to zmienić? Jaką ścieżką?
Szczerze, nad Drwęcą kiedyś nie było zakazu połowu na muchę w październiku, listopadzie i grudniu. Ryby brały, jest w tym okresie jej dużo, jest jednak jedna niesmaczna sprawa. Wyobraź sobie złowione ryby, które wyciągnięte z wody ociekają ikrą lub mleczem ... słabe

Dajmy lepiej im się spokojnie wytrzeć. Jeżeli stado odrodzi się samo, a wiem i widuję ryby w dopływach, które nie pochodzą z zarybień, to jestem przekonany, że warto im dać spokój.