stichxx napisał:
widzisz Ela ja jestem taki właśnie szczegółowy.....
nie znam osobiście wędkarza który jadąc nad wodę z muchą bierze inny sprzęt
więc dziwi mnie takie podejście jak twoje.....
ale ty jesteś wędkującą kobietą co w sumie powinno mnie nie dziwić,
że kobieta bierze cały sprzęt na ryby bo przecież zmienne jesteście
taka wasza natura....
co do spotykania nad wodą ciekawych ludzi to spotkałem kilku znanych ludzi: Opania, Fabiański, Klose.... ale, że jestem wędkarzem pokroju kolegi Jacka czyli wybierając się nad wodę oddaje się całkowicie ciszy i spokoju, jak większość ludzi łowiących, a tym bardziej na rzekach więc unikam dłuższych rozmów, po prostu wymiana szybkich tradycyjnych zdań, życzenie szczęścia,połamania i znikam w krzakach .....
A ja znam takich wędkarzy co to zabierają na wypady spinning i muchówkę nie widzę w tym nic dziwnego.
Woblery nosze nawet w kurtce albo w torebce,razem ze szminką od takie skrzywienie.
Najlepsze jednak mają miny koleżanki które nieraz do mnie wpadają,one pokazują mi nowe ciuchy i buty,a ja im sierść jenota,kogucie pióra albo nowe wodery.Jena po takim ''pokazie'' podsumowała: ''Fajnie mnie zabawiasz'',po czym zaczęła tarzać się ze śmiechu
Aktorów nie zaliczała bym do ciekawych ludzi,miałam okazje mieszkać przez miesiąc pod jednym dachem razem z Ryszardem Kotysem i Wojciechem Droszczyńskim.Śpiewali i grali całe noce