Koleś miał podejrzenia, że żona mu się puszcza. Często słyszał o Ryśku. Rysiek to, a Rysiek tamto. Rysiek ma samochód sportowy. Rysiek kupił dom. Pewnego dnia zbierał się do pracy, a żona ruchy wykonywała jak stara Indianka. No to kiedy poszła do łazienki, on się schował do szafy i zaczął podglądać.
Żona się umalowała jak nigdy, ubrała sexi koszulkę nocną, wyperfumowała się od stóp, poprzez magdalenę, do głów.
Dzwonek do drzwi, wchodzi Rysiek. Blondyn, 27 lat w koszuli Armaniego. Facet sobie myśli "No no no...to ci kolo".
Zza pleców wyciąga piękny bukiet 30 róż. Facet: "Uuuuuu facet ma klasę".
Rysiek ściąga koszulę od Armaniego a tu kaloryfer, w bicepsie 52 cm. Facet: "O matko! Ale Rysiek jest zajebisty".
Rysiek ściąga spodnie a tu interes na 32 cm, uda pięknie wyrzeźbione. Facet - "Rysiek normalnie chyba jest półbogiem tak pięknie wygląda".
Żona cała rozpromieniona, sapiąca jak huta, podniecona do granic wytrzymałości, ściąga tą sexi koszulę nocną a tu cycki wiszą do kolan, cellulitis od pięt po cycki, fałdy na brzuchu, udach i szyi. Facet: " Ja pierdolę, ale wstyd przed Ryśkiem"