...
Siedzą wędkarze przy ognisku, wędki w wodzie, nuda, nic się nie dzieje. Wreszcie jeden mówi nieśmiało:
- Dzisiaj panowie to słabooo, ale wczoraj to ja złapałem taaakiego szczupaka.
- Eee, tam - mówi drugi - Ja, to złapałem, ooo taaaaakiego karasia - i rozkłada ręce.
- A ja wątpię - mówi trzeci.
- Aa ja, ooo taaaaaką wątpie!!! - dodaje czwarty.
...
Józek, stary wędkarz, chce zaprosić Staśka na ryby więc zagaduje: - Stasiek jedź ze mną w sobote na ryby... - Józek, ale co ty mi tu proponujesz, przecież wiesz, że ja nigdy w życiu żadnej ryby nie złowiłem, bo nie umiem... - A co tu umieć? Nalewasz i pijesz... Nalewasz i pijesz...
...
Kto to jest optymista?
Odpowiedź: Optymista to taki facet, co zostawia patęlnię na gazie, przed wyjściem na ryby.
...
Wędkarz złapał zieloną żabę i gdy już miał ją wypuścić, żaba przemówiła:
- Jestem piękną księżniczką zaklętą w żabę, pocałuj mnie, a spełnię twoje trzy życzenia.
Wędkarz zamyślił się, podrapał w głowę, rozejrzał w około i pomyślał: - A co mi zależy, nie takie paskudy się całowało. Pocałował i po chwili stanęła przed nim piekna księżniczka.
- Jakie są twoje trzy życzenia? - zgodnie z umową, pyta księżniczka.
- Mam tylko jedno - mówi wędkarz - ale trzy razy...!
...
Na lekcji biologi Jasiu zadaje pani pytanie:
- Co robia ryby w rzekach?
nauczycielka patrzy zdumiona.
Na to Jasiu:
- Studiują chemię!!!
...
Czym się różni rybak od wędkarza?
Rybak wraca do domu z rybami, a wędkarz bez...
...
Idzie turysta brzegiem, patrzy wędkarze.
- Panie biorą? - pyta pierwszego.
-Biorą, biorą... Dzisiaj wszyscy biorą, tylko nikt nie chce dać się złapać...
Pyta więc drugiego: - A panu to biorą?
- Najpierw nie brały, a później przestały.
Wkurzony idzie dalej, patrzy, patrzy, a tam następny wędkarz.
Myśli sobie: - Podejdę do wędkarza i zapytam czy biorą.
Jak mi odpowie, że nie biorą to... to mu powiem, że takiemu gamoniowi to nigdy nie biorą.
A jak mi odpowie, że biorą to... to mu powiem, że takiemu gamoniowi to z litości czasem coś weźmie. Podchodzi bliżej i pyta: - Panie biorą?
- Spierdalaj gamoniu!!! - odpowiada grzecznie wędkarz.
...
- Co to jest żyłka wędkarska? - jest to przewód łączący wariata z wodą.
...
Wędkarz złapał złotą rybkę, a rybka patrzy z politowaniem i mówi:
- Nie spełnię twoich trzech życzeń, ale w zamian dam ci dobrą rade.
- No jaką- pyta wędkarz.
- Rzadziej tu przychodź, ty rogaczu. - odpowiada rybka.
...
Spotykają się dwa robaki:
- Czemu wczoraj wieczorem były u was taki krzyki?
- Koledzy chcieli ojca wyciągnąć na ryby...
...
Józek, stary wędkarz, chce zaprosić Staśka na ryby: - Stasiek jedź ze mną w sobote na ryby... - Józek, ale co ty mi proponujesz, przecież ja nigdy w życiu żadnej ryby nie złowiłem, bo nie umiem... - A co tu umieć? Nalewasz i pijesz...
...
Idzie sobie wędkarz brzegiem stawu, patrzy a tu blondynka wkłada głowę do wody.
Wiec pyta: - Co pani robi?
- Słucham Bajora - odpowiada blondynka.
...
Nauczyciel pojechał na ryby. Złowił malutką płotkę, zdjął ją z haczyka i wypuścił do wody ze słowami:
- Tylko pamiętaj - jutro masz przyjść z rodzicami.
...
Wędkarz skarży się prezesowi spółdzielni mieszkaniowej:
- Mieszkanie, które właśnie otrzymałem jest tak małe, że nie mogę z kolegami o rybach porozmawiać.
...
- I co panie biorą - pyta turysta napotkanego wędkarza.
-Biorą panie, biorą. Wczoraj teczkę mi zabrali, dzisiaj rower...
...
Przychodzi ryba do lekarza, a lekarz pyta: - Co pani jest?
A ryba na to: - Nie biorę.
...
Wędkarz po całodziennym sterczeniu z wędką nad wodą wraca zmęczony do domu.
przechodząc obok sklepu z rybami myśli: "Żona znów będzie się ze mnie śmiać... Może kupię tu jakąś rybkę i zaniosę do domu? "
Jednak szybko zmienia zdanie:
- Cholera, będzie dokładnie jak w tym dowcipie... - i kupuje w monopolowym pół litra wódki.
...