TEMAT: Quantum Blu vs Dragon Ultima vs Ryobi Zauber

Witam.
Poszukuje mocnego młynka, który nie zmęczy mi sie po 2 sezonach ciężkiego trociowania, w oko wpadły mi ww kołowrotki. Czy ktoś może wypowiedziec sie na temat tych młynków?
Chodzi oczywiście o wielkośc 4000

Kup zaubera 4000-sprawdzona,mocna konstrukcja.
Dragon Ultima-słyszałem wiele negatywnych opinii.
Quantum-nie znam:-)

Ultima rozlatuje się już przy lekkim spiningu na jeziorze.

Tak myślę właśnie,że dragony to raczej nie wypał, bo sam mam team dragona i nie jest źle, ale też szału nie ma, no i właśnie najbardziej liczyłem, że ktoś zabierze głos w sprawie tego Quantuma, bo Ryobi Zauber to chyba najpowszechniejszy i najbardziej znany kołowrotek, myślałem też nad Ryobi Slam (nowośc), ale nie mogę go znaleźc w żadnym sklepie, a przez internet nie kupie, bo musze go porządnie obejrzec.

Bartku jeżeli chodzi o kołowrotek w stylu Ryobi to za rekomendacją mojego przyjaciela Pana Andrzeja Konowrockiego od pewnego czasu łowię na Japońską Sakure Alpax 4008 fd i jest naprawdę super!Kołowrotek ten Pan Andrzej używa już 3 sezony tylko na trociach i cały czas pracuje bez najmniejszego problemu!Zerknij sobie na niego.Quantum jak i Slam na pewno są ok ale jakoś zawsze raźniej ruszać nad wodę ze sprawdzonym sprzętem!
Pozdrawiam

Łukaszek a z kąd pewność że to japoński kołowrotek?Wizualnie jak by skórę zdjął z zaubera

Dlatego porównałem go wyglądowo do zaubera.
Skąd wiem że Japoński?Na stronach producenta opisane jest iż alpax oraz guner są made in Japan.Czy są w 100 % nie wiem,ale praca wydaję mi się odrobinę lepsza niż w zauberach.

Ja mam Zaubera 4000 i jestem super zadowolony. Wcześniej trociowałem z RedArc Spro 4000 i też dawał rade, ale przeznaczyłem go typowo na ciężkie jigowanie (do 50g) w Wiśle.
Ostatnio pojawiło się kilka modeli kołowrotków wzorowanych lub produkowanych na podzespołach (licencji etc.) Zaubera, całkiem nieźle wykonanych i spasowanych, ale nie wiem jak po 2 sezonach ciężkiego łowienia będą pracowały.
Dragona nie polecam. Sam osobiście nigdy nie kupiłem i raczej nie kupię (chyba, że wypuszczą jakiś mocny model), po doświadczeniach kolegi, który był zakochany w Dragonie do pewnego czasu. Niby dają 5 lat gwarancji, ale jakościowo na ciężkie łowienie to słabiutko. Wszystko jest pięknie jak łowimy lekko. Kolega w zeszłym roku na sandaczowaniu załatwił 2 korbki Dragona w ciągu miesiąca.

Całkiem nie wykluczone że praca lepsza,nie wiem czym to jest spowodowane ale w zauberze cf też jest praca lepsza niż w tym starszym modelu zaubera a podobno to samo tylko wygląd zmieniony,a ten alpax wyglądowo bardziej podobny do starego zaubera choć wizualnie lepiej mi się podoba

Czyli jesteśmy zgodni co do jednego iż z wymienionych kołowrotków najlepiej kupić zaubera!
Ciekawe jak quantum?Może kolega kupi i opiszeswoje spostrzeżenia:-)