tomekb napisał:wszystko fajnie po złamaniu wędki dałem do reklamacji i dali mi nową wedke sprzedałem ja znajomemu i co? na na kilowej rybie znowu trzasnol uszkodzony? wątpie a tak przy okazji chwałe bogu że wam się nie łamia bo byscie też byli wk..... że za takie pieniadze gówno trzaska a wiem ze sklepu że wcale nie są to zadkie przypadki wiec kolego nie pisz mi bzdur że kijek był uszkodzony w sklepie bąc w transporcie pisałem że dla mnie dragon to badziew i to jest tylko moja opinia niemusicie się z nia zgadzać ale człowiek pisał o radę a po co ma wydawać pieniadze skoro moze kupic za mniejsze pieniadze o wiele lepszy towar niz oferuje dragon po prostu nie mam zaufania do ich wędek to wszystko pozdrawiamB)
czytaj ze zrozumieniem...
i wszystko co napisałem...
widziałem już trzaskające markowe kije i za wielokrotnośc ceny tych z Dragona....
Piszesz też na podstawie jednego modelu kija oceniając cała ofertę handlową...
Być może jak pisałem w swoim poście ta konkretna seria miała wadę konstrukcyjną...
(zdziwiłbyś sie też gdybyś wiedział w jakich warunkach czasem wędki są transportowane do sklepów)
Na takiej podstawie analogicznie można by powiedzieć że wszystkie firmy sa gówno warte i jedynie bambusy i pełne szklaki własnoręcznie szlifowane z pastucha są dobre...