TEMAT: Jakie rękawiczki na zimę?

Poszukuję rękawiczek z całymi(nie odpinanymi) palcami,wiatroszczelnych i wodoszczelnych(neopren nie jest wodoszczelny) do połowów w minusowych temp.Ważne aby przylęgały do dłoni i nie utrudniały rzutów(wystające szwy).Przy okazji zwracam uwagę na bubel jakich mało-rękawiczki ICE BEHR.Pozdrawiam.

Możesz opisać co z nimi nie tak?

Ciężka sprawa ,zazwyczaj są z odkrywanym kciukiem i palcem wskazującym umożliwiającym otwarcie kabłąka i przytrzymanie żyłki.Chroniących całe palce ,ciepłych i wodoodpornych nie spotkałem.

Poszukaj IGLOTEX-wewnętrzna strona neopren, wyściólka bawełna

Też się nabiłem na BEHR. Łapy marzną z nich jeszcze bardziej niż bez.. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale odkąd je kupiłem użyłem jeden raz.

Ja stosuję zwykłych polarowych, kupionych w Polstarze za 1.50PLN Nawet jak zmokną to i tak jest ciepło

saguSS napisał: Najprawdopodobniej te barany produkują je z pianki neoprenowej dla nurków, takie rękawiczki trzymają ciepło tylko pod wodą jak nasiąkną.

Wszystko z nimi nie tak:):
-jak namokną(zaleje fala lub od deszczu)to mają tyle właściwości termoizolacyjnych co dwa półkilowe ciężarki w łapach.
-nie daj bóg zapomnisz się pare razy przy katarze(rzepy na palcach ktore po paru *klejeniach* i tak nie trzymają)i przeciągniesz tym po nosie.Wracasz na chatę z kichawą jak po paru tanich winach:).
-odginane palce i ich obszycie,zapomnij o celnych rzutach(parę przynęt poszło juz w pizdu).
-jak to dziadostwo namoknie to trzeba się nawalczyć aby zdjąć je z rąk.
Mało takiego szajsu widziałem w swoim życiu:)

trinited napisał:
Wszystko z nimi nie tak:):
-jak namokną(zaleje fala lub od deszczu)to mają tyle właściwości termoizolacyjnych co dwa półkilowe ciężarki w łapach.
-nie daj bóg zapomnisz się pare razy przy katarze(rzepy na palcach ktore po paru *klejeniach* i tak nie trzymają)i przeciągniesz tym po nosie.Wracasz na chatę z kichawą jak po paru tanich winach:).
-odginane palce i ich obszycie,zapomnij o celnych rzutach(parę przynęt poszło juz w pizdu).
-jak to dziadostwo namoknie to trzeba się nawalczyć aby zdjąć je z rąk.
Mało takiego szajsu widziałem w swoim życiu:)

Simms ma w swojej ofercie windstoppery, aczkolwiek ich oceny na stronie internetowej tej firmy są średnio zachęcające... osobiście używam rękawiczek Grizzly i jestem zadowolony, ale w tem poniżej minus 5 jest już średnio, chociaz ogólnie jestem wrażliwy na zimno, więc moje odczucia są zdecydowanie subiektywne. Dobre oceny maja nchyba eigery