TEMAT: Warszawa i okolice gdzie z muchówką

O, czyli Jeziorka w okolicach Głuchowa wiecznie żywa

Jak wcześniej pisałem dopiero zaczynam rozdział z muszką ukręciłem już swoją pierwszą muszkę nimfę i udało mi się na nią złowić kilka ładnych Płoci w malutkiej rzeczce

wieczorem,koło spójni do chrusta wychodziły poważne jazie i klony...

Dziś ponownie postanowiłem powalczyć i w końcu ujrzałem moja pierwszą szlachetną rybkę oceniam na 35+ cm. rybka podczas podbierania wyśliznęła się z ręki czas do wędki dokupić podbierak ogólnie 3 płocie okonek i pstrąg uciekinier

I udało się rybkę złowić kilka płotek okonki i pstrąg taka mała rzeczka i zaskakuje

Snajki jak już tak daleko zawędrowałeś na ten kanałek, to warto było już podejść dalej na pochylnię 2-3 tygodnie temu byłem 3 wyciągnąłem do 35 cm. I jedna rybka spora spadła, problem w tym że i tam co ty byłeś i na pochylni wyganiają żebyś im statku nie ukradł a jeżeli chcesz gdzieś w tych rejonach połowić nie koniecznie na kanale to zapraszam na priva a z takich może nie koniecznie fajnych miejsc jeżeli chcesz ładnie połowić to polecam ci czajkę na tarchominie tylko strasznie dużo mięsiarzy przychodzi i nie koniecznie dadzą ci wrzucić muchę ja czasami o 5 rano chodzę to elegancko tylko to takie mało atrakcyjne miejsce chociaż dalej jak pójdziesz w stronę piaskarni to są ładne miejsca

z tą Okumą to radzę uważać na nurkowanie. Moja po zamoczeniu już nie hamuje dobrze. pozdr

dabo napisał:
mówisz o spójni na wisełce w Warszawie? bo jakoś mi się nie chcę wierzyć że widziano w Wiśle poważne jazie i klony???? jeżeli tak to bardzo radosna wiadomość bo klenia powyżej 45cm to ja z wisły od siedmiu lat nie widziałem , nie mówiąc już o "poważnych" jaziach które gdzieś (czytaj na patelni) zupełnie zniknęły z warszawskich raf...

teethar napisał: Rozkręć, umyj przekładki, zapuśc po kropli oleju silikonowego i musi działac.
To nie hamulce w samochodzie żeby chodziły na sucho

Glider to jak nie widziałeś to w załączniku jest zdjęcie 51 cm jaź z kwietnia tego roku mokra red tag #12 i klonek też był pod 50 cm ale stwierdził nie pozować i popłynął. Fotografa miałem niezłego starszy Pan wydaje mi się że około 70-tki