Ponieważ moje doświadczenia w łowieniu troci są,jak myślę zbyt małe(łowię te rybki-amatorsko ,40 lat,zapragnąłem w tym roku zaczepić coś na muchę.Jako,że kiedyś tam parałem się wyczynowym castingiem(walnąłem nawet rek. Polski -64,17-Inowrocław chyba 85 albo 6-ty rok ,nie chce mi się patrzeć na pokale,mam podstawy sądzić,że coś tam na temat rzucania muchą wiem.Tutaj moja wiedza się kończy.Raczej mam sprzęt(jakieś ta Fenwicki,sznurki ,muchy mam od P.Kozieła.Mam propozycję,jeżeli ktoś jest mi w stanie pokazać choćby jedno branie na muchę na Parsęcie-ugoszczę,a jako,że mieszkam tylko z moim synem ,żadnego wezwania do wstawania rannego i mycia zębów nie będzie.Mieszkam w Gościnie(celowo).Kontakt tu,ew na adres,który wcześniej podałem