Ogólnie na początek :
- sucha nie schodźcie poniżej 0,14, a i przy tej grubości radzę sprawdzać kondycję żyłki przy węźle (przy mniejszej średnicy będziecie odstrzeliwać muchy)
- streamer generalnie 0,20 +
- nimfa - jak sucha
- jętka majowa - ja stosują jak do streamera
dł. przyponu na początek :
- sucha - krótszy niż kij
- streamer - im głębiej prowadzimy, tym krótszy (nawet poniżej 1m) - zależy jaka linka, uciąg wody, głębokość itp.
- nimfa (krótka) - dopasowany do gł. łowiska (ciut dłuższy niż gł.), nimfa długa - kombinacja pomiędzy suchą i nimfą
Obserwujcie przyrodę - to najlepsza wskazówka jakiej mogę udzielić początkującemu muszkarzowi. Patrzcie na to, co się dzieje nad wodą, jakie owady latają, jakie się roją, jak się zachowują, jakiej są wielkości, koloru itp. Gdzie stoją ryby, czy żerują na powierzchni czy nie. Zanim zaczniecie łowić warto kilka chwil popatrzeć, na to co się dzieje, a zawsze dzieje się bardzo dużo, tylko my tego nie dostrzegamy.
P.S. Takie ogólne rady uważam za trochę bezsensowne.
P.S. 2 Znajdzie innych (okolicznych) muszkarzy, zaoszczędzicie lata. Wiem co piszę, gdyż sam dochodziłem do wielu rzeczy. Jak już ktoś wymyślił koło to trzeba go używać, a nie wymyślać na nowo.
P.S. 3 Muszkarstwo to taki sport (hobby, pasja), że nigdy się nie wie wszystkiego i zawsze istnieją aspekty, które można poprawić. Nawet po latach ciągle dostrzegam przeróżne zjawiska, które wcześniej mi umykały, a teraz są tak oczywiste, że nie wiem jak mogłem ich nie dostrzec.