TEMAT: Metoda żyłkowa

Czy dobrze rozumiem sytuację?
Metoda żyłkowa nie jest metodą dopuszczoną w amatorskim połowie ryb na wodach gdzie obowiązuje sztuczna mucha ?

Amatorski połów ryb odbywa się na zasadach RAPR...
Wolno stosować przypon o długości max 2x wędziska.
Nie ma natomiast ograniczenia co do długości wędziska...
Paradoksalnie można więc wziąc kij nawet 8 metrowy i 16 metrowy"przypon" do tego...

Zawody kierują się swoimi zasadami ustalanymi przez FIPS (czyli tak naprawdę samych zawodników).

Witam,

Nie lepiej isc na calosc: pozwolic tylko na lowienie na sucha mucha badz nieobciazona nimfa i podazac wylacznie w gore rzeki. Wrocimy do tradycji czesto wystepujacych w ojczyznie muszkarstwa

Bujo

Michał no ja tylko wytłumaczyłem Tadeuszowi na jakich zasadach można stosować "żyłke " na zawodach i podałem mu odpowiednie przepisy oraz przedstawiłem swoje zdanie na temat treningu tez określonego w ZOWSK...

Venom- absolutnie nie bylo do ciebie

Swoja droga jest sporo takich lowisk w UK i jakos sobie radza. Niedawno na flyfishingu byly oskarzenia, ze jakby wylaczyc nimfe to juz nikt nic nie zlowi wogole itd

Pozdrawiam,

Michal

P.S. W nocy jade nad walijska Dee, zabieram tylko suche, mokre i streamery, tak mi sie zachcialo. Streamery tylko na wypadek zimna i braku zbiorek

Sucha i mokra to faktycznie klasyka, ale daleka nimfa też ma dużo uroku ( nie musi być ciężka ).
Praktycznie wędkarze szukają metod najskuteczniejszych - kto ze spiningistów myślał kiedyś o bocznym troku.
Myślę , że każdy wędkarz sam określa sobie swoją filozofię wędkarstwa oczywiście w ramach przyjętych reguł.
Sztuczna mucha jest przez wielu uważana za coś "wyższego" .Metoda łowienia może tak , ale z ludźmi już bywa różnie.

"Metoda łowienia może tak , ale z ludźmi już bywa różnie."
I właśnie w tym stwierdzeniu jest cały pies pogrzebany - czy ja będę łowił wyłącznie suchą, mokrą czy żyłką nie ma najmniejszego znaczenia jeśli będę to robił z głową, etycznie, starał się łowić nie dla mięcha( bo ma mi się karta zwrócić albo sąsiedzi lubią ryby)a dla przyjemności łowienia, to nie metoda łowi a człek który wędkę trzyma, tym sposobem może zaprzestańmy łowienia w trakcie rójki "Majówki", bo nawet laik jest w stanie przy dobrym żerowaniu wywalić z wody kilka kompletów.

Jeżeli znajdzie taką wodę!!

prezes napisał:
Abu a co powiesz na gościa który siedzi nad dołkiem z w zasadzie normalną gruntówką (lub nazwijmy to ładnie systemem pater noster lub prościej "bocznym trokiem") opartą na widełkach na spinningowym odcinkiem Czarnej Przemszy??
Dla przyzwoitości czasem przerzuci lub lekko podciągnie...
Na troku twisterek...
Stacjonarny spinning??

Tak samo się to ma do spinningu jak "żyłka do flyfishingu".
Ktos mi kiedyś usiłował wytłumaczyc że żyłka to ewolucja w muszkarstwie...
Gruntówka z twisterem to ewolucja spinningu??

Już Ribbentrop do Mołotowa powiedział że "są jakieś granice"

Witam serdecznie.
To trochę nadinterpretacja a może też niewiedza.
Kto z Was nie łowi krótką nimfą???
Komu z Was nie przydarzyło się grzebiąc w dobrym dołku przypadkiem lub celowo (bo dla mnie to szarpak) podhaczyć lipienia, nawet dublet??? Czy ryba podcięta hakiem #4 #6 z zadziorem np za oko ma szanse przeżycia - bardzo wątpię. W żyłce takie coś nie ma miejsca, jeszcze nie miałem na kiju ryby zaciętej inaczej niż za pyszczek.
Wielu pisze że jest to metoda niemuchowa itp. wielki krzyk nie wiem o co, o precyzję, o łowność( jak się nie poćwiczy to sama metoda nie pomoże), a z ręką na sercu - ilu z Was stosuje haki bezzadziorowe??? ilu z Was delikatnie po męczącym holu wypina rybę, dotlenia ją i czeka aż sama odpłynie???
Sam wcześniej napisałeś w RAPR nie ma ograniczenia długości wędziska ( osobiście widziałem dość znanego w naszym światku wędkarza łowiącego na Drawie 5-6m teleskopem zaopatrzonym w kręciół i linkę) - czy to jest metoda muchowa???
Nie wiem czy ktoś z Was miał możliwość obserwowania Pitra Wróbla w trakcie zawodów - majstersztyk.
Osobiście wolałbym żeby Wszyscy łowili żyłką i ryby wypuszczali bo istnieje realna szansa że kiedyś z wnukiem pojadę nad moją ulubioną rzekę i nauczę(tak jak sam zaczynałem) łowienia suchą, niż 10 tradycjonalistów którzy każdą wymiarową rybę będą walili w łeb.
I coby nie było - nie jestem jakimś fanatykiem żyłki, kocham łowić suchą muchą, uwielbiam obserwować żerujące ryby(na Połączonych nierealne - chciałbym to przywrócić) nie sięgając nawet po wędkę, uwielbiam mokrą, lubię streamera - nienawidzę krótkiej kluchy - totalnego szarpaka.