Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Metoda żyłkowa

Odp:Metoda żyłkowa 2011/03/21 09:33 #64433

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
Zajrzyj czasami.
Pozdrawiam .
tadeusz:)

Odp:Metoda żyłkowa 2011/03/21 09:49 #64435

  • abuabu
  • abuabu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 96
Matulu no i narobiłem wklejając ten link:D, Venom - wkleiłem to jako taki mały przykład, bo jeśli ktoś chce to znajdzie wiadomości na ten temat, a ten tekst napisany przez J.Palucha opisuje patenty stosowane przez niektórych w trakcie zawodów na Łupawie - nie jako zasady w łowieniu na żyłkę, w ten sposób na Łupawie możesz łowić stosując mokrą czy nimfę i są to patenty przyniesione z ..... i przez - amatorów - co na to powiesz?
Jeśli ktoś chciałby się zapoznać z samą metodą to jest kilka wywiadów z Piotrem Wróblem, trochę napisał o tym w swojej nowej książce Adam Sikora(który notabene sam napisał ze lubi tą metodę, a jeśli i jego ktoś nazwie nie-pasjonatem to wtedy ja odpadam).
Czemu Czesi i Słowacy polubili i propagują żyłkę i francuską nimfę - dlatego że są mięsiarzami???? Hends nawet film o tym wydał i jest ok., nikt nie wrzeszczy ze przez to im ryb zabraknie

Odp:Metoda żyłkowa 2011/03/21 09:56 #64437

  • abuabu
  • abuabu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 96

Odp:Metoda żyłkowa 2011/03/21 12:33 #64445

  • ChomikBoo
  • ChomikBoo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 88
  • Podziękowań: 9
abuabu napisał:
Matulu no i narobiłem wklejając ten link:D, Venom - wkleiłem to jako taki mały przykład, bo jeśli ktoś chce to znajdzie wiadomości na ten temat, a ten tekst napisany przez J.Palucha opisuje patenty stosowane przez niektórych w trakcie zawodów na Łupawie - nie jako zasady w łowieniu na żyłkę, w ten sposób na Łupawie możesz łowić stosując mokrą czy nimfę i są to patenty przyniesione z ..... i przez - amatorów - co na to powiesz?
Jeśli ktoś chciałby się zapoznać z samą metodą to jest kilka wywiadów z Piotrem Wróblem, trochę napisał o tym w swojej nowej książce Adam Sikora(który notabene sam napisał ze lubi tą metodę, a jeśli i jego ktoś nazwie nie-pasjonatem to wtedy ja odpadam).
Czemu Czesi i Słowacy polubili i propagują żyłkę i francuską nimfę - dlatego że są mięsiarzami???? Hends nawet film o tym wydał i jest ok., nikt nie wrzeszczy ze przez to im ryb zabraknie

potwierdzam
nawet na kursach prowadzonych przez Hurcha Pan Adam Sikora przyblizametode zylkowa, jako jedna z kilku...
a wybór należy do wędkarza...
Ludzie inteligentni często zmuszani są do picia alkoholu, aby móc bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami

Odp:Metoda żyłkowa 2011/03/21 18:29 #64466

  • gregon
  • gregon Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 505
  • Podziękowań: 574
Nie rozumiem o co tyle krzyku z tą żyłką. Przecież różnica między powszechnie akceptowaną dolną nimfą jest znikoma. Gdyby dopuścić tylko suchą i mokrą, często zawody mogłyby się kończyć zerem absolutnym, lub w wynikach gościłoby wiele przypadkowości związanej z losowaniem miejsc i stanem wody. Tam gdzie sport, tam i pieniądze, więc żadne tradycje i tym podobne wartości się nie liczą. Jeżeli ktoś chce się liczyć w stawce musi opanować najskuteczniejsze metody bez sentymentów.
Tym, którym takie "muszkarstwo" nie odpowiada polecam proste rozwiązanie; nie startować:P . Dla mnie samo łowienie na wyścigi ma niewiele wspólnego z wędkarstwem które kocham. Brak szacunku dla ryb, kontaktu z przyrodą, tylko klapki na oczach i punkty, punkty... Bezcenne jest uczucie wolności, gdy suszę sobie spokojnie patrząc jak nieopodal "cepiarze" z kamienną twarzą orzą każdy centymetr rzeki nerwowo przewiązując nimfy. Trening, zawody i tak w kółko. A gdzie czas na prawdziwy relaks i muszkarstwo z imitacją muchy na końcu przyponu?

Odp:Metoda żyłkowa 2011/03/21 18:52 #64470

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
No i racje ma Gregon w całej rozciągłości.
Sport na poziomie ogólnopolskim - zgoda.Jeżeli potem nasi najlepsi muszkarze mają nas reprezentować na arenie międzynarodowej zasady muszą być "kompatybilne".
Są jednak jeszcze zawody klubowe i okręgowe.Uważam ,że na tym poziomie możemy rywalizować (jeżeli ktoś ma na to ochotę ) podtrzymując tradycje w możliwie szerokim zakresie.
Ten wątek nie szuka odpowiedzi na pytania - czy sport jest etyczny, czy wyrybia rzeki , czy kaleczy wędkarstwo?....NIE!
Na tym wątku ( dla zainteresowanych sportem ) szukamy odpowiedzi jak go organizować,jak sprawić by nie prowokował wędkarzy do nieetycznych zachowań,jak cieszyć się rywalizacją , która jest czymś bardzo naturalnym.
PRZEPRASZAM ZA PORÓWNANIE!
Adaś też gonił za punktami , a tak nam żal ,że kończy karierę.
Pozdrawiam.
Tadeusz.

Odp:Metoda żyłkowa 2011/03/21 19:00 #64472

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
Kurcze, ta odpowiedź powinna wylądować na wątku o sporcie.
Przepraszam.

Odp:Metoda żyłkowa 2011/03/21 19:04 #64473

  • abuabu
  • abuabu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 96
Zawody kwalifikujące do zawodów GPP(a takimi są zawody okręgowe poza towarzyskimi) powinny byc rozgrywane wg zasad ZOWSK, na szczeblu GPP jest tylko JLS i Wisła które są rozgrywane wg innych kryteriów:)

Odp:Metoda żyłkowa 2011/03/21 21:23 #64499

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
To w końcu wątek jest o łowieniu na zawodach czy o normalnym łowieniu na wodych "fly only" ??
W przeciwnym wypadku to jak rozmowa o jeździe rajdowej po zatłoczonych ulicach miasta...
Marian Stępniewski
MuChOśWiR

Odp:Metoda żyłkowa 2011/03/22 10:09 #64516

  • ChomikBoo
  • ChomikBoo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 88
  • Podziękowań: 9
Nie da się nawiązać do na najlepszych nie łowiąc żyłkową.
Analogia są tu wyniki naszej kadry w zeszłym roku na jeziorach - nie trenujesz nie wygrywasz. Tak to wynikało przynajmniej z relacji z zawodów.
Nie da się wyselekcjonować kadry z ludzi nie łowiących na żyłkę.
Nie da się nawiązać walki w zawodach (poziom, szczebel) bez łowienia na żyłkę. Owszem, ktoś powie, że się da. Tak , jeśli jest spora różnica poziomów lub w jednostkowych wypadkach.
Z drugiej strony, czy tylko zawodnicy z licencją mogą ją znać. Jak "zwykły" wędkarz ma do nich nawiązać w zawodach? Jest bez szans. I jak pozyskać nowych kadrowiczów? Od małego pozwalając wąskiej grupie łowić żyłkową, bo to oni będą nas reprezentować?
Panowie. Nie da się udawać, że taka metoda nie istnieje. Lub, że jest be. Rzeczywistość jest taka, a nie inna. Osobiście wolę (jak większość lub jak wszyscy) łowić "tradycyjnie".
Ale tez chcę co jakiś czas popróbować łowić skutecznie lub chociażby dowiedzieć się, czy ryby są w łowisku (i nie pcham się do kadry). Nie strzelajmy sobie w kolano.
Wyeliminowanie metody żyłkowej najpierw z połowu amatorskiego, potem z kolejnych szczebli zawodów jest pomysłem wąskiego grona osób. Lub odwrotnie szerokiego grona, by wąsie grono tak nie łowiło. Ale finalnie do czego ma doprowadzić?
Panie Prezesie. Pytam już tylko z czystej ciekawości.
Co było uzasadnieniem zakazu metody żyłkowej na zawodach? I co zostało według Pana osiągnięte oprócz rezygnacji kilku Pańskich kolegów? Proszę o odpowiedź. Szanuję decyzje większości, lecz mogę jej zwyczajnie nie rozumieć.
Pozdrawiam
Ludzie inteligentni często zmuszani są do picia alkoholu, aby móc bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.081 seconds