Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Lipień 2009

Odp:Lipień 2009 2009/12/04 16:26 #23786

  • fario1969
  • fario1969 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 468
  • Podziękowań: 43
ja to widzę trochę inaczej. Po prostu do much z bogatą jeżynką mam zdecydowanie mniej wyjść (NIE BRAŃ)niż do much o skromnej jeżynce. Mówię tu o późnej porze roku, od końca października do stycznia (jak Bozia pozwoli)
Z wyrazami szacunku
Jacek Lurka

muchoswiry.pl/

Odp:Lipień 2009 2009/12/04 22:10 #23812

  • dmychu
  • dmychu Avatar
arcio99 napisał:
(...)problem w tym, że zawsze łowie na jedną muchę i ogólnie nie ogarniam łowienia ze skoczkiem :( . To tego podobnie jak kolega @mkpiwo uwielbiam łowienie na sucharka ;) Brania są bardzo widowiskowe, co bardzo cenie w tej metodzie ;)

jeszcze jedno: co znaczy 'łowić spod kija' ?

Może pochwalisz się kolego wynikami na 'mojej' rzece ? ;)

pozdrawiam!

Nie wiem jak można tego nie ogarniać... wiążesz skoczka i sprawa jest ogarnięta;)

Łowienie spod kija to w domniemaniu łowienie na obciążone nimfy na przepływankę pod szczytówką wędziska.



Ustawiasz grunt, czyli przypon do muchy prowadzącej mniej więcej taki jaka jest głębokość rynny w której zamierzasz łowić. Przypon 0,14 - 0,16 mm. Rzucasz na krótkiej lince wystającej ok. 20 - 150 cm z przelotki szczytowej, rzucasz pod prąd i wodzisz wędziskiem za spływającymi przynętami. Linka lekko zwisa nad wodą. Żyłka lekko wystaje ponad wodę - 1 - 2 cm. Gdy widzisz puknięcie - zacinasz. Proste jak budowa cepa.

Wyniki w Twojej rzece? W latach '90 było wspaniale... ciesz się tym co jest dzisiaj, tak może będzie lepiej;)

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Odp:Lipień 2009 2009/12/04 22:47 #23816

  • adi.obi
  • adi.obi Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Wędkarstwo to coś więcej niż łowienie ryb!
  • Posty: 504
  • Podziękowań: 184
Generalnie suchara trenuje od kwietnia do września...

Kacper Łobuzie ja Ci dam od Kwietnia!:lol:


A tak na poważnie to moje obserwacje pomorskich lipieni także wskazują, iż niuanse typu odcień główki czy dwa zwoje jeżynki zamiast trzech nie mają większego wpływu na ilość wyjść. Jak lipień jest na braniu to wyjdzie, jak nie to imitacje larw chruścików ponad wszystko!

Generalnie na Pomorze polecałbym trzy zasadnicze wzory suchych much - po prostu: oliwki, szare i brązowe, haki 14-18.
Poza tym jest kilka skutecznych "suchych" wzorów, które potrafią przekonać nie jedną rybę w sytuacjach kiedy absolutnie nic nie dzieje się na powierzchni. Należy do nich nieśmiertelny red tag a także mniej znane Klinghammer Speciale czy Griffith's Gnat.




W przypadku tej pierwszej na lipienie stosuje znacznie mniejsze haki niż oryginał (przeznaczony do połowu pstrąga), lubię także zastosować wariację kolorów. Konstrukcja Griffith's Gnat'a jest banalnie prosta - na trzonek nawijamy pióro pawia oraz pióro, kolokwialnie rzecz ujmując, jeżynkowe. Mały trik polega na tym aby przed nawinięciem na trzonek owinąć "pióro jeżenkowe" wokół osi pawia. Polecam kolegom, zwłaszcza "suszowym ortodoksom" spróbowanie tychże wzorów, szczególnie w sytuacji ciszy na powierzchni, naprawdę warto.
bamboosfera.blogspot.com/

www.klubpp.eu

Jestem NOKILLowym terrorystą.
Ostatnio zmieniany: 2009/12/06 00:26 przez maf.

Odp:Lipień 2009 2009/12/04 22:56 #23818

  • adi.obi
  • adi.obi Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Wędkarstwo to coś więcej niż łowienie ryb!
  • Posty: 504
  • Podziękowań: 184
Krzysiek świetny film. Szkoda tylko, że wędkarski świat zna tę metodę jako "Czech Nymph", a jeszcze nigdzie nie spotkałem się z nazwą "Polish Nymph". Nigdzie, rzecz jasna, oprócz książki Sikory:laugh:
bamboosfera.blogspot.com/

www.klubpp.eu

Jestem NOKILLowym terrorystą.

Odp:Lipień 2009 2009/12/04 23:14 #23822

  • Kacper
  • Kacper Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 467
  • Podziękowań: 114
adi.obi od kwietnia do czerwca łowię pstrągi na suszka, lipieni nie tykam ;), one mają przechlapanie dopiero od czerwca :D

Odp:Lipień 2009 2009/12/04 23:16 #23823

  • fario1969
  • fario1969 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 468
  • Podziękowań: 43
Przepraszam!
W tym momencie narażam się wszystkim Kolegom łowiącym na "krótką (czeską, polską) nimfę". Wybaczcie, ale ta metoda dla mnie jest jak łowienie na przepływankę ze spławikiem (dawno temu łowiłem tak na Skawie brzanki na żółty serek). Oczywiście jest to moje subiektywne odczucie.
Z wyrazami szacunku
Jacek Lurka

muchoswiry.pl/

Odp:Lipień 2009 2009/12/04 23:22 #23825

  • Kacper
  • Kacper Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 467
  • Podziękowań: 114
Krótka nimfa, nie jest tak prostą metodą jak się niektórym wydaje.
Aby poprawnie się nią posługiwać, trzeba umiejętnie czytać wodę, dobrze prowadzić muchy, tak aby płynęły swobodnie, bez dryfów, które czasem są skuteczne...
Do każdej miejscówki należy podchodzić inaczej.

Odp:Lipień 2009 2009/12/04 23:27 #23826

  • struc
  • struc Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 71
  • Podziękowań: 2
fario1969 napisał:
Przepraszam!
W tym momencie narażam się wszystkim Kolegom łowiącym na "krótką (czeską, polską) nimfę". Wybaczcie, ale ta metoda dla mnie jest jak łowienie na przepływankę ze spławikiem (dawno temu łowiłem tak na Skawie brzanki na żółty serek). Oczywiście jest to moje subiektywne odczucie.

Mnie się również tak wydawało, do czasu aż nie nauczył mnie (to oczywiście za wiele powiedziane) Kacper ;) - tu wielki szacun za cierpliwość. Na rzece naćkanej lipieniami pierwszego zaciąłem po 3 godzinach (spiął się na dodatek...), kiedy w tym samym czasie i z tego samego miejsca ten skubaniec (pozdrawiam Kacpra jeszcze raz :) ) wyciągał lipienia za lipieniem...

Odp:Lipień 2009 2009/12/04 23:29 #23827

  • fario1969
  • fario1969 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 468
  • Podziękowań: 43
Chyba źle mnie zrozumieliście. Nic mi do łowiących tą metodą. Próbowałem i ja i przekonałem się jak trudna jest to metoda (wbrew mniemaniu wieku muszkarzy). Po prostu moja "sucharowa" ortodoksyjność nie idzie w parze z "krótką polską". Dlatego też z góry przeprosiłem za moją opinię.
Z wyrazami szacunku
Jacek Lurka

muchoswiry.pl/

Odp:Lipień 2009 2009/12/04 23:32 #23828

  • dmychu
  • dmychu Avatar
fario1969 napisał:
Przepraszam!
W tym momencie narażam się wszystkim Kolegom łowiącym na "krótką (czeską, polską) nimfę". Wybaczcie, ale ta metoda dla mnie jest jak łowienie na przepływankę ze spławikiem (dawno temu łowiłem tak na Skawie brzanki na żółty serek). Oczywiście jest to moje subiektywne odczucie.

Jacku,
Moje ulubione metody łowienia ryb to sucha i mokra mucha oraz przepływanka ze spławikiem. Ekscytuje mnie na przykład łowienie kiełbi na białego robaka. Czasami lubię sobie połowić również na przepływankę bez spławika, czyli na dolną nimfę. Mi się nie naraziłeś, gdyż moim zdaniem to porównanie jest bardzo trafne i prawdziwe, lubię ludzi, którzy nazywają rzeczy po imieniu, jednak to nie dyskredytuje nimfy jako metody przyjemnej, bo to rzecz gustu. Faktem jest, że ma to niewiele wspólnego z wędkarstwem muchowym. Ale jest wiele rzeczy, które mają niewiele wspólnego z wędkarstwem muchowym a mimo to są przyjemne:)

Kacper napisał:
Krótka nimfa, nie jest tak prostą metodą jak się niektórym wydaje.

To prawda. Poza tym gdy dłużej nie łowisz na krótką nimfę, to wychodzisz w wprawy i trudno tak od razu wstrzelić się w skuteczne łowienie.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.090 seconds