No to powinno być skuteczne to co napisałem
ostatnio dokładnie tak miałem na Łupawie
zebrał raz - potem koniec...po 30 min zassał
zwróciełm też uwagę na jedną prawidłowość - przy łowieniu na sucharka
najwazniejsze jest dojrzenie - niewidocznego, mało kto jak włazi do wody się
rozgląda co i jak
może to i moje zboczenie że zawsze najpier rozpoczynam próby z sucharkiem
stąd inaczej patrze na wode, szukam innych miejsc niż bym poszedł z nimfą
szczególnie na pomorzu gdzie rzeki są głębsze, szukałem ryb
lub oznak żerowania na wodzie zdecydowanie płytszej ok 1 coby opłacało się
temu lipaskowi podnieść
może to też kwestia muszek:blink:
u Kolegi z którym byłem wtedy nad wodą nie widziałem takich w pudełku;)
no może oprócz tych / Panie Kacprze:P / któreś Pan
dostał z moejgo pudełka:laugh:
Hehehe Panie Jacku,
w tym samym momencie pisaliśmy posty i napisaliśmy podobne teksty
o stracie energii Lipaska i szybkim przeliczeniu czy mu się opłaca
dupsko ruszyć czy nie:woohoo: