A było zajefajnie. Musiałem się dopasować do zestawu, bo linka pierwszy raz zobaczyła wodę, a i kij przedtem sprawdzałem jedynie króciutko z multitipem na stojącej wodzie, gdzie nie było miejsca.
Tak więc Ego Switch #7 (odpowiednik JMS #7) + Rio Skagit iShort (intermediate) 375grain. PRzyzwyczajony do kija o duuuużo głębszym ugięciu, bardziej miękkiego i wolniejszego, musiałem zwolnić i dopasować timing. Lewy brzeg, wiatr z nurtem, więc najwygodniejszym rzutem był back hand double spey i szczerze powiedziawszy z tym zestawem to wyrywało linkę z palców i latało samo. Miałem odrobinę dyskomfortu, ale to może wynikać z osobistych preferencji odnośnie dopasowania wagi głowicy, ale wydaje mi się że optymalniej byłoby zejść do 350, albo nawet 325 grain (ale ja lubię lekko i bez uczucia że kij ładuje się nawet w dolniku). Tip t-14 10' wyrywało toto z wody bez najmniejszego problemu i myślę że z t-20 przy zachowaniu długości poniesie też bez kłopotu.
Ishort jest ciekawą konstrukcją, nie jest cały intermedialny, "górna" część body jest pływająca w kolorze takim samym jak flight i przechodzi potem w intermadiate clear.
Nie mam jeszcze do niego Scandi, ale myślę że ze scandi short 325grain, powinien pozwolić na delikatną prezentację niewielkich much na czystej letniej wodzie, nawet przy połowie pstrągów.