Witam szanownych kolegów!
Obserwuję fors od dawna i wydawało mi się, że jestem już zarejestrowany i chciałem skromny głos w dyskusji dołączyć a tu zonk!
Więc dopełniwszy formalności - witam serdecznie!
Uwaga dotyczy bIIIx TH (13'6''#8) - kijek chyba znakomity, nie mając zbyt dużego doświadczenia - rzucało mi się nim przez kilka dni naprawdę dobrze!
Ale i nie niezniszczalny... mój chyba jako pierwszy z Polski wrócił do winstona do naprawy, strzelił drugi element kolejnego dnia na drobnej gałązce w czasie rzutu. Być może powodem było osłabienie blanku dzień wcześniej dostał w niekontrolowanym rzucie dość mocno dociążoną muchą... ?
Tak czy inaczej w zapasie został scott A3 14' #9 i to jest dopiero armata!
Cięższy, szybszy - pod linką 34g intermedialną pracował znakomicie
mimo umiarkowanych umiejętności operatora
A dwaj koledzy, biegli w materii - rzucali swoimi winstonami pięknie, niemal synchronicznie, daleko i z gracją... ryby nie współpracowały więc przynajmniej doznania estetycznej natury pozostały w pamięci.