TEMAT: Żeby mucha nie tonęła - Pomóżcie, zanim zniknie jętka

Jeszcze odnośnie Silolu. Używam go od kilku lat. Jest to substancja hydrofobowa stosowana przy oparzeniach, aby opatrunek nie przyklejał się do rany (przepraszam za drastyczność,ale inaczej nie mogę). Po próbach jakie przeprowadziłem, staram się nie spryskiwać muchy nad powierzchnią wody. Na powierzchni tworzą się wtedy tłuste plamy (widać to w polaroidach). Staram się spryskiwać na stałym lędem,a potem kilkakrotnym wymachem strząsnąć nadmiar substancji z muchy. Z muchy płynącej na wodzie nie wydziela się tłusta substancja (co odstrasza ryby), a i woda mniej się brudzi. Nikt z nas nie wie co w tej"chemii) siedzi.

Spytaj na stacji Orlenu o silikon w sprayu przeciw przymarzaniu uszczelek do drzwi. Na pewno po zimie coś im zostało. Koszt ok 7PLN.

czołem
mam SILOL 350F i to pieroństwo jest b. gęste, nie da się używać po wlaniu do pojemniczka ze spryskiwaczem,
jaki jest na to patent? czym można rozrzedzić?

Nie wiem co to za Silol który używasz. Ja kupuję w aptece w opakowaniach ciśnieniowych z atomizerem i nie ma problemów.

to butelka z płynem 150ml
chodzisz z takim dużym pojemniczkiem jak pianka do golenia? : ) czy w malutkich też są?

Mnie to 150 nie przeszkadza, ale to kwestia wyboru indywidualnego. Zawsze gdzieś upchnę.

Ostatnio używam parafiny w płynie. Muchę należy wcześniej zaimpregnować, żeby dobrze wyschła. W wielu przypadkach tak duża pływalność mi przeszkadza, czasem jest dobrze, jak mucha płynie lekko przytopiona. Parafina w płynie jest dostępna w aptekach.

Podobnie jak przedmówca, po nieudanych próbach zakupu Silolu, postanowiłem sprawdzić parafinę w płynie. Kosztuje gorsze (ok 4,5 PLN za 100 ml), ale tak jak napisał Jan ograniczone jest jej stosowanie nad wodą. Ja swoja przelałem do pojemnika z atomizerem, ale ze względu na jej stosunkowo wysoką lepkość i napięcie powierzchniowe, marnie się rozpyla (może nie tragicznie,ale słabo). Dodatkowo (nie wiedząc jak toto stosować) spryskiwałem muchy po założeniu. Po kilku "suchych" wymachach i strząśnieciu nadmiaru parafiny z muchy, pomimo dość bogatej jeżynki, mucha ........... tonęła. Dopiero gdy woda wypłukała nadmiar parafiny, wszystko było OK. Spróbuję wypróbować w czwartek patent Jana, powinno być lepiej.

mówisz JAcek w czwartek??
Sesja popołudniowa??
o której i w którym miejscu ??
jak sie uda to dojadę do Ciebie.

napiszę na PW na muchowe.