TEMAT: Muchy - step by step

krzychu napisał:
To se ne vrati...

To super, u mnie też

Nakręciłem na tę okazję półtora miliarda chruścików, parę setek jętek (takich, jak mówiłeś, że teraz w cenie), oraz jednego jętkochrusta - zamyśliłem się i straciłem kontrolę nad tym co kręcę Cięższych przynęt zostało sporo z poprzedniego łowienia, tak więc będzie co urywać

Ja osobiscie wole jetke zaprezentowana przez Łukasza. Swietnie plywa,jest doskonale widoczna i co najwazniejsze skuteczna.
Pamietam jak dzis swoj pierwszy wyjazd z Sebastianem i Michalem.
Jak spojrzeli na to co mam w pudelku to skwitowali to spojrzeniem po sobie i powiedzieli ze sa calkiem ladne:laugh:
Bylem wrecz dumny ale wiedzialem dobrze ze to pasztety a oni nie chcieli mi robic przykrosciB)
Ale to mnie przypadl pierwszy lipien z tego wyjazdu na wlasnie mojego brzydala i zawsz trzymam te pierwsze wypociny w pudelku.
I tak juz zostanie pomimo iz teraz udaje mi sie krecic calkiem przyzwoite muszki. Oczywiscie te podstawowe.

pozdrawiam

Faktycznie, dobrze byłoby zmienić temat na "muchy step by step".
Ja ze swojej strony obiecuję klinkhamera - ale to dopiero jak się z przeprowadzką uporam.
A etetyką muszek chyba nie trzeba się przejmować - z muszkami jest jak z wabiami spiningowymi - nie zawsze łowią te najpiękniejsze. Choć dla mnie osobiście estetyka muszki jest bardzo ważna;)
pozdrawiam

Dla mnie estetyka, materiały itp. nie są ważne. Muchy robię pare lat ale zdjęc nie publikuję z prostego powodu. Jeżeli ktoś by je zobaczył dostałby zawału serca. Ale robię je takie jak wychodzą z prostego powodu. Ryby je lubią.

Witam.
fario ja mam swoje też tak nie ładne ale ważne że łowne;)
Pozdrawiam.

a ja siedze i krece,kręce dziesiatki,setki nie
dlugo tysiace.A jak wygladają hm... chyba dobrze bo jednak ryby łowie a to jest najwazniejsze.Ale co dobre nie zdradze na ogóle jedynie koledzy zarejstrowani pozdrawiam:)

Hej Koledzy,
Po prezentacji wersji Spinner czas na larwę chruścika. Oto moja wersja chrusta Genus Amiocentrus – powszechnie spotykanych w rodzimych rzekach. Rójki niemalże przez cały sezon (marzec-październik) więc myślę, że warto mieć go w pudełku!!
Więc do dzieła:


Hak o długim trzonku z małą rozwartością, nawijamy nić formułując kształt zbliżony do stożka.
Dobrze jest nawinąć nieco cienkiego ołowiu!




4 – 5 promieni z ogona bażanta



Nawijamy i formujemy małą główkę zieloną nicią



Pozostawiamy nienawinięte końcówki promieni pióra – imitując w ten sposób nóżki larwy.
Gotowe!!!

Poniżej zdjęcie larwy w naturze:





Trzeba dodać, że larwa Amiocentrus jest niewielka 8-10mm i proporcjonalnie chuda więc z ołowiem radzę delikatnie!!!

No to może jeszcze Genus Hydropsyche na dokładkę.







Próba imitacji:






Popularny Cynamon







[/url]


Dość łątwe w wykonaniu(w zasadzie 2 materiały: dubin CDC i taśma klejąca) ale o tym już innym razem



Pozdrawiam,
Adam

Wariacje na temat Jętki Majowej, czyli Step by Step Oh Baby...:

aklimkiewicz.republika.pl/Jtkamajowa/index.html

pozdrowienia

Kilka uwag.

Można uniknąć "brzydszej" strony muchy, a w zasadzie przesunąć skośne przewijki nicią wiodącą na "grzbietową" część odwłoka - rybki jej nie widzą.

Nie lubię ogonków z sarny. Po kilku próbach stwierdziłem, że mucha nic nie traci gdy nie ma ogonka (naturalne jętki też nieraz maja uszkodzone ogonki), a wręcz zyskuje. Co zyskujemy poprzez brak ogonka? Zmniejszenie i tak już bardzo dużej muchy. Dużo łatwiej zaciąć rybę, gdy mucha nie ma ogonka (sarna niby jest miękka, ale sprawdźcie sami).

Na odpowiednio wygiętej igle uzyskuje się ładniejszy kształt odwłoka (zaokrąglony, nie sterczący do góry). Po opleceniu sierści sarny nicią ciężko jest wygiąć na stałe odwłok w pożądany kształt. Ponadto uważam, że dużo szybciej i łatwiej można zawiązać odwłok na igle niż w "powietrzu".

Można też dla uzyskania lepszego efektu kolorystycznego i wzmocnienia przewinąć odwłok jakąś cieniutką damską pończochą (lekko brązową, beżową)

Fajny tutorial i mucha.
Pozdrawiam.