W pokazanym przypadku tak wielkie ingerencje nie powinny mieć miejsca bez badań jak wpłyną na środowisko...
Te "namuły" niekoniecznie muszą być martwe..... a jeśli są, to z rzeką jest bardzo źle i odmulanie nic nie zmieni......
Choć muszę przyznać, że czasem lepiej w ten sposób odciąć odcinek, niż grzebać w płynącej rzece.....
Jeśli to wydzielone "części", to muszę cofnąć zarzut głupoty, choć podtrzymuje konieczność ekspertyzy przed pracami. Najpierw te odcinki powinny być ocenione przez fachowców pod kątem zagrożenia dla żyjących tam organizmów i roślin.
Jeśli tak zrobiono, to w sumie nie jest aż tak źle....
Tylko przy okazji mogliby "urozmaicić dno", wprowadzić bystrza żwirowe, a nie ujednolicać profil.....