mkfly napisał:
Nawet okupowanie miejscówki gdy za sobą masz wędkarza jest niegrzeczne. Każdemu trzeba umożliwić połów i to jest grzeczniejsze niż fortyfikowanie się z krzesełkiem na bankówce.
Tu się z Tobą zgodzę, podobnie jak muszkarze, włażą do rzeki w spodniobutach i machają na prawo i lewo sznurem, że strach podchodzić, a o obłowieniu miejscówki nie wspominając.
Również nie fajnie jest jak widzisz, że koledze spławiła się ryba i łowi w tym miejscu zamiast zaprosić mnie i dać złowić tę wytropioną rybę
Ech, co za patologia ...