Seweryn30 napisał:
To nie w tym kraju. Mieliśmy tarlisko pstrąga i lipka przez kilka ładnych lat aż tu nagle nie tylko wolno łowić na już byłym tarlisku ale na odcinku kilku km i to na wszystko co popadnie...
Na Drwęcy jest obręb ochronny, pomijając kłusowników, od lat ryby mają spokojne miejsce, jest to odcinek 200 metrów od tamy przy młynie w Lubiczu w dół rzeki, oraz odcinek pomiędzy tamami, od młyna do ujęcia wody, będzie jakieś 500 metrów. Są to miejsca na stałe wyłączone z wędkowania. Jeżeli wsypałoby się odpowiednią ilość materiału (żwir, kamienie, itp.) to mielibyśmy wspaniałe, naturalne tarlisko. Oczywiście ryby na tych odcinkach budują gniazda jedna nie na taką skalę na jaką by mogły.