Mord na śluzie w Trzebiatowie
2014/10/17 15:48 #135660
kaszub1974
Tak to są łososie pacyficzne, które z tego co wiem w przeciwieństwie do łososi atlantyckich zabijane są nie po ale przed pobraniem produktów płciowych. Poza tym faktem jest to taki sam odłów tarlaków jak każdy inny.
Ostatnio zmieniany: 2014/10/17 15:50 przez kaszub1974.
Mord na śluzie w Trzebiatowie
2014/10/17 16:14 #135661
Work is for people who doesnt know how to fish....
Posty: 1299
Podziękowań: 913
To wogóle jaki jest sens porównywać łososie pacyficzne z naszymi trociami i łososiami. Przecież tam śmiertelność ryb w czasie naturalnego tarła sięga niemal 100%.
Mord na śluzie w Trzebiatowie
2014/10/17 16:23 #135662
kaszub1974
Może masz dane jaka jest przeżywalność naszych łososi? Duża? Bo ja sądzę, że w przeciwieństwie do troci których śladowa ilość powracała po raz drugi na tarło (dane z badań z końca lat 60 - tych zawarte w książce pod red.Brylińskiej ,,Ryby słodkowodne Polski") to chyba jednak nie. A może dane te znacząco różnią się w chwili obecnej? Osobiście w to wątpię, a jeżeli już to chyba na niekorzyść biorąc pod uwagę, że tych ryb (troci) było chyba jednak kiedyś więcej, presja połowowa była jednak niższa, dostępne narzędzia połowowe mniej wydajne. W związku z czym faktycznie pewna ich niewielka ilość miała szansę powrotu po raz drugi na tarło. Podejrzewam, że w chwili obecnej jest o to dużo trudniej, ale mogę się mylić.
Poza tym nie sądzę aby pobranie produktów płciowych od łososi atlantyckich bardzo się różniło od tego co widać na filmiku ( po prostu ryba dostaje w beret po pobraniu ikry i tyle)
Ostatnio zmieniany: 2014/10/17 17:19 przez kaszub1974.
Mord na śluzie w Trzebiatowie
2014/10/17 18:04 #135663
Work is for people who doesnt know how to fish....
Posty: 1299
Podziękowań: 913
Nie mam takich danych. Z tego co mi wiadomo, nikt nie robił takich badań. Mam trochę danych o łososiach szkockich. Generalnie przyjmuje się, że smiertelność jest na poziomie 90-95 %. Mimo tak wysokiej smiertelności nikt nie zabija tarlaków po pozyskaniu produktów płciowych. Wszystkie ryby wracają do rzeki.
Jeżeli chodzi o populacje bałtyckie to śmiem stwierdzić, że przy normalnych warunkach pogodowych, bez kłusownictwa i odłowów jakie prowadzi PZW, przeżywalność jest o wiele większa. Wystarczy zobaczyć jakie się łowi kelty w marcu w rzece Morrum. www.fishmorrum.com/pics_eng.html
Mi osobiście tez powoli odechciewa się tu pisać. Sianie fermentu i rozmowy z wątków obchodzące w siną dallll..... temat niby o odłowach w Trzebiatowie a tu malkontenctwo, bezradność oraz jak zwykle brak realnych działań.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniany: 2014/10/17 18:32 przez Avante.
to fish or not to fish... what a stooopid question
Posty: 1273
Podziękowań: 1144
Wlasnie byłem na rybach z facetem ktory jest odpowiedzialny za ryby 2 środowiskowe w Szwecji . Za smolty , sztuczne ratlo , przeplawki, rybakow , itd .za cały szwedzki system podtrzymywania populacji
Gadalismy o Em.
Był tez z nami opiekun lowiska Em.
Wniosek jeden .
Aby były duze trocie w rzece i ciągi w systemach wiosna / jesień maszą byc w wodzie ryby MSW / czyli powracające na tarlo po raz kolejny .
Oni maja badania. , ze nawet do 8 proc ryb trafia po raz 3!!!
Wiec całe to polskie pierdolenie i niektóre prace naukowe sa zafałszowane nieświadomie ogromna aktywnością rybakow .
Szwedzi nawet śmieją sie wprost. , ze od kiedy sa kwoty połowowe lososi to POLSCY RYBACY maja zadziwiające wyniki w lowieniu " troci "
Niestety z nasza świadomością i wędkarzy i rybakow i rzadu ...... Czarno to widze
A mało kto cos robi ...... Bo marudzic łatwiej.
Sad but true
Ostatnio zmieniany: 2014/10/17 18:37 przez maciasd.
Witek, czytam i nie dowierzam. Opieramy się na badaniach z połowy XX wieku?
To ma być wyznacznik czego?
Jeśli nawet tak jest z śmiertelnością, to wynika ona z aktywności rybaków, kłusowników i wędkarzy (ale szczególnie tych pierwszysch) a nie naturalnej śmiertleności ryb!
Badania były prowadzone na podstawie zwrotów znaczków, niech Ci Hi Tower napisze ile oni mają na łajbach tych blaszek pokitranych w słoikach, albo wypieprzają to za burtę. To są dane do powaznej pracy naukowej? Litości...
Na pocieszenie, podsyłam filmik. TAK TO ROBIĄ NORMALNI LUDZIE, W NORMALNYCH KRAJACH, którzy nie patrzą na ryby przez pryzmat wędzarni. Koniec kropka.