Nie wchodząc w szczegóły, to nie wszystko jest takie, jak się wydaje, że jest. Ot choćby człowiek widzi nagrane podwodną kamerą naturalne tarło pewnego gatunku, zdjęcia odłowionego narybku i już ta samoutrzymująca populacja, jest w zasięgu ręki, myśli sobie. Albo widzi beczkę, ogląda(ł) odłowy tarlaków metodą elektropołowów, w internecie na ten przykład i myśli, że tak być nie powinno i życzy tym onym z PZW, żeby obwód rybacki w końcu wziął w garść kto inny, taki co to będzie dużo lepiej gospodarował i z ,,fazowaniem”skończy. I czuje, że będzie lepiej, a nawet jest o tym przekonany. Ale tak naprawdę to mu się wydaje tylko... Pozdrawiam.