TEMAT: Zakaz zabijania łososi w Słupi

a co z łososiami z odłowów?? też wszystkie wrócą do rzeki???

Kaszub, przygadał kocioł garnkowi. Co to jest "Dougawa"? Nie ma takiej rzeki Dougawa, jest Dźwina.

Kochani...

Dość.

Prosta sprawa, jest zakaz zabijania łososi w Słupi. Bardzo mnie to cieszy.


Ile, jakie, z jakiej rzeki... niech te co są mają spokój. Wystarczy.

Reszta myślę w innym wątku.

Gdybym chciał być złośliwy i tobie ,,przygadać" to mógłbym stwierdzić, że nie wiem co to jest, ponieważ w swoim poście pisałem o rzece ,,D A U G A W I E". Natomiast w przeciwieństwie do ciebie nie zamierzam nikomu wypominać drobnych literówek. Czuję się natomiast w obowiązku pochwalić cię lachs. Widać, że skorzystałeś z mojej rady, sięgnąłeś po słownik ortograficzny i przestałeś robić błędy na poziomie 10 latka. Szkoda tylko, że z uporem wartym lepszej sprawy postanowiłeś dalej się kompromitować ale to już twój wybór.

"Wędkarze z nad Słupi zajmują się ochroną i gospodarowaniem łososiami które powracają do Słupi na tarło"

Witam, czy ktoś może rozwinąć tą myśl, szczególnie w części - "zajmują się gospodarowaniem łososiami"

garnela napisał:
Bardzo dobra wiadomość. Gratuluję.
Skoro w Słupi chociaż w niewielkim stopniu udaje się tarło łososi to zdecydowanie należy je chronić. Chronić przez zakaz zabijania żeby nie przespać szansy na zachowanie gatunku.

Zielony napisał:
Jakiego gatunku, bo już się zgubiłem. Chodzi o łososia atlantyckiego Salmo salar?

W Słupi występuje jakiś nowy gatunek łososia, czyżbym coś przeoczył?

Ta decyzja jest co najmniej śmieszna

Hrabia napisał:
Rozwiń myśl.

Szkoda wogóle zaczynać dyskusję z człowiekiem, który nie jest w temacie wędkarstwa łososiowego....