Co to ma wspolnego ze Slupia? To, ze paredziesiat (jak sie uda to pareset)lososi, ktore wroca na tarlo moze zostac takimi ambasadorami nie tylko Slupii, nie tylko pomorskich, ale wszystkich rzek w kraju.
Wracajac do tematu Slupii. Wedlug mnie nastepnym krokiem, ktory nie wymaga wiele zachodu i moze pomoc, jest dopilnowanie by nastepne sypanie smolta czy narybku mialo miejsce w mozliwie najwyzszym, droznym miejscu rzeki, tak by powracajace ryby mialy wiekszy wybor tarlisk.
Oczywiście muszę zgodzić się z przedmówcą to jest łosoś z paszportem dyplomatycznym RP na miarę naszych możliwości. My tym łososiem otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasz łosoś, przez nas zrobiony, i to nie jest nasze ostatnie słowo!
Mało tego zgadzam się też, że dalej przez następne ćwierć wieku powinniśmy sypać smolty, tyle że jak słusznie Kolega zauważył sypać wyżej, a dokładnie jak najwyżej. Przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać Józef K. bohater ,,Procesu" F. Kafki. Pozdrawiam.