Jasne tak jest wszędzie, ale jeśli nie mamy czasu na działanie nad wodą czy na rzecz konkretnej wody, dobre i to. Czasem reakcją na zdjęcie będzie głupi uśmiech takiego bohatera i odzywka w stylu, sławny jestem, bo mi zdjęcia robią, piszą o mnie, głupoli nie brakuje. Choć czasami rzeczywiście wstyd i wytykanie palcami może działać.
Wędkarz starej daty, nie do końca się zgodzę, chciałbym żeby ten problem i takie podejście można było przypisać tylko starym.
Jest jeszcze sprawa ochrony wizerunku, co innego kamera przemysłowa czy inna, a co innego zdjęcie zrobione przez osobę prywatną.
A 20 cm, jak to usłyszał mój kolega nad Wartą w podobnej sytuacji- paróweczka takie najlepsze bo w pionie do litrowego słoika w sam raz...