Pewnie, że tak. W ogóle z tym zalewaniem to chyba przesada. Raz na kilka lat zaleje kilka piwnic, jakies działki, może do kilkunastu domów woda podejdzie i tyle. Po mojemu to za taką kasę to mogliby tym mieszkańcom zaproponowac luskusowe apartamenty gdzie indziej z ferrari w garażu i jeszcze z połowa kasy by została. A tak na powaznie to przecież wiadomo o co chodzi. Inwestycja powstała w większości za unijne pieniądze. Projekty za grubą kasę często robione przez samych inżynierów meliorantów, przetargi, kasa, znajomi którzy stają do przetargów. Później kasa na konserwację, przeglądy, prace utrzymaniowe, kasa, kasa..
Całe szczęście, że to suchy zbiornik. Ciekawy jestem jakie pomimo tego będą skutki. Na ile będzie stabilizowało to przepływ ? Parsęta już pewnie nie będzie tak wylewać na łąki, nie będzie takich wahań poziomów. Czas pokaże, chociaż z reguły jak człowiek czegos się dotknie to z raczej ze szkodą.