Bielas napisał:Jestem na bieżąco w "tych sprawach dotyczących" Parku Narodowego Ujście Warty,ponieważ mieszkam w Gorzowie i mam wiele info na ten temat. Wiele lat łowiłem w Parku ,kiedy jeszcze nie był Narodowym!
Było ZAJE-ryby od CH...i różnych gatunków-a jakie wielkie...!Wędkujących w sezonie full ludzi,a ryby i tak było zawsze pełno!!!
Hmmmmm to twierdzisz, ze takie chordy nie wyłowiły tych wszystkich ryb ?
Bielas napisał:Jak powstał Narodowy to się zmieniło-ryby ubyło.A dlaczego?
Park Narodowy jest tzw."Państwem w Państwie"-a pracownicy czyli strażnicy robią co chcą-a co robią ,wiadomo!!!
A udało się to kilku - nastu osobom. ?
Jednak nie o to tu chodzi ja sądzę, że to takie dorabianie teori aby wskazać krzywdę jaka niby to spotkała wędkarzy przez powstanie parku i zakaz wędkowania zresztą nie całkowity bo doczytałem, że w części parku wędkować można.
Doczytałem również, że proceder nielegalnego pozyskiwania ryb przez "służby" trwa od długiego czasu być może przy współudziale dawniejszych kłusowników spoza parku dlatego dziwne jest dla mnie, ze dopiero teraz sprawa się rypła.
Śmiem twierdzić, że wszystkim wkoło ten stan rzeczy pasował, że wiele osób przy tej okazji uszczknęło coś i sobie. Być może straż zaczęła bardziej ganiać wędkarzy i ci się wkurzyli ? Powodów może być wiele i wcale nie jednoznacznie wskazujących TYLKO na winę strażników, których dla jasnosci zaznaczam, że NIE BRONIĘ.
Zawsze są dwie strony medalu a winy należy ZAWSZE zaczynać szukać od siebie - bo co nie przymykaliście oka na słuchy o ich kłusowaniu , nie chciało się zainteresować głębiej co oni tam wyrabiają , ? bo lepiej nie zaczynać ze straża ?
Po kilku latach współpracy tak z wędkarzami jak i psr znam ten "organizm" nienajgorzej stąd wiem co piszę. Mi się udało trafić na "zdrowe ciało" więc nie mam tych dylematów.
Ale bardzo dobrze się stało, że wreszcie gdzies namierzono i ujawniono ten proceder.
Wyżej napisał ktoś, że jest 23 takie miejsca myslę, że nie ma aż tyle ale napewno jeszscze gdzieś takie złe praktyki się odbywają bo jest ogólne przyzwolenie dla kłusownictwa w tym kraju i wiele osób odwraca głowę aby tego nie widziec i nie mieć problemów związanych z ujawnieniem. Można by tu elaboraty pisać w tym temacie tylko co one zmienią ? Trzeba działać wyłaniać na światło dzienne takie przypadki może wtedy reszta zacznie się bać że i im się przytrafi zatrzymanie. Słowa nie zabijają czyny tak dlatego mniej pisaniny na forach a więcej zgłoszeń na policję jest potzrebnych.