TEMAT: Monitoring pracy Państwowej Straży Rybackiej 2009 - 2011.

W imieniu Towarzystwa Przyjaciół Rzek Iny i Gowienicy mam przyjemność przedstawić raport pod tytułem:

"Monitoring pracy Państwowej Straży Rybackiej w województwie zachodniopomorskim w aspekcie zwalczania kłusownictwa. Raport za lata 2009 - 2011".

Autorzy/Redakcja:
Towarzystwo Przyjaciół Rzek Iny i Gowienicy
Furdyna Artur, Koźmiński Wojciech, Leś Ewa

Konsultacja:
dr Sławomir Keszka

Publikacja ta powstała w ramach projektu dofinansowanego ze środków Fundacji Batorego. Projekt zyskał poparcie Ministerstwa Środowiska oraz Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Uzyskał również pozytywne opinie od dwóch polskich organizacji pozarządowych (Stowarzyszenie Ekologiczne Eko-Unia oraz Fundacja Nasza Ziemia) działających na polu międzynarodowym, także w aspekcie dążenia do zrównoważonego gospodarowania wodami.

Głównym celem tego raportu jest poprawa efektywności w zwalczaniu kłusownictwa.

Życzę miłej lektury.

p.s. Kliknąć w prawym dolnym rogu prezentacji aby powiększyć na cały ekran.

Każdy okręg powinien upubliczniać do wiadomości wędkarzy okresowe sprawozdania z kontroli PSR i SSR (z jaka częstotliwością .... najlepiej miesięczną). Skoro od wędkarza wymaga się wpisywania każdej obecności nad wodą oraz ilości i długości/wagi zabitych ryb, to dlaczego by nie wymagać od Okręgów PZW, żeby też się spowiadały ze swojej działalności?
przepraszam, że ironizuję ale nie wydaje mi się, żeby mieli za dużo do powiedzenia i chwalenia się swoimi osiągnięciami

Słowa uznania! Bardzo podobają mi się działania towarzystwa tpriig. Widać że robione jest to wszystko z głową.Poznałem trochę ludzi skupionych wokół TPRIIG, mają zapał i wierzą w sukces. Pozdrawiam ich serdecznie z tego miejsca i życzę dalszych sukcesów. Mój 1% w tym roku idzie na Inę.
Pozdrawiam

Bardzo ciekawe opracowanie. Przeczytałem z zainteresowaniem.

Rozumiem też, że skoro zostało zamieszczone w całości na forum dyskusyjnym, to po to, żeby wywołać dyskusję wokół zawartych w nim treści.

Skoro "Głównym celem tego raportu jest poprawa efektywności w zwalczaniu kłusownictwa.", to dobrze byłoby poddać jego tezy konstruktywnie krytycznej ocenie, mając cały czas ten cel na uwadze.

Przede wszystkim, ten raport jest pełen stereotypowych interpretacji sytuacji i nie zawiera istotnie innowacyyjnych spostrzeżeń i sugestii. Stereotypowo postrzegana jest funkcja i struktura PSR, podobnie 9a może nawet szczególnie) SSR.

Ponadto, w całej treści przewija się wręcz porażająca bezradność dotycząca interpretowania regulacji prawnych, dotyczących tych zagadnień, nieznajomośc procedury, oraz nieumiejętność stosowania najprostszych rozwiązań proceduralnych dotyczących postępowania wobec ujętych sprawców przestępstw z Ustawy o rybactwie, co skutkuje, moim zdaniem, nietrafnie podnoszonymi zastrzeżeniami, nietrafnie kierowanymi "pretensjami" oraz proponowanymi nierealistycznymi oczekiwaniami.

Przykład pierwszy z brzegu - te przestępstwa są bardzo dobrymi kandydatami do rozpatrywania w trybie przyspieszonym (pioerwsze z brzegu opracowanie tutaj: lex.pl/czasopisma/prokurator/1_07_art05.pdf), a w interesie poszkodowanego powinno być to, żeby taki tryb został wdrożony. Poszkodowany ma pełne prawa strony procesowej i możliwości występowania w charkterze oskarżyciela posiłkowego, wnioskowania o działania policji czy prokuratury itp. itd.

Straż rybacka inna niż państwowa jest straża społeczną, co nie oznacza w żadnym razie, że strażnicy tej straży mają pełnić swą funkcję ochotniczo, że nie może, a nawet nie powinna to być straż zawodowa. Straż jest społeczna, a strażnik jest straznikiem społecznej straży rybackiej, a nie straznikiem "społecznym", a to istotna różnica.

PSR jest powołana do nadzorowania wykonywania Ustawy, a nie tylko do ochrony łowisk przed kłusownikami. Podobnie SSR. Tom oznacza tyle, że PSR ma również za zadanie, co jest w zakresie Ustawy i w jej przepisach karnych, pilmnować rzetelnego wykonywania swych czynnościm przez ... uprawnionych do rybactwa ... Obuie straże nie są, a przynajmniej nie tylko są, "karzacym ramieniem uprawnionych do rybactwa" wobec kłusowników ....

Takich kilka zasadniczych spraw wymaga omówienia, jeśli z tego raportu i dyskusji wokół niego ma wyniknąć zakładana "poprawa efektywności w zwalczaniu kłusownictwa" ... Podstawową zasadą naprawiania czegoś, co działa słabo nie jest robienie tego, co do tej pory, tylko "bardziej", ale zdecydowanie wykonywanie tych czynności zupełnie inaczej niż dotychczas ... To pozwoli na uniknięcie "Wpuszczenia" entuzjastycznie nastawionych wędkarzy w "kanał" dotychczas nieskutecznych i niezapenwiających skuteczności, działań ...

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

Ma pan duży zasób wiedzy w temacie i ciekawie to przedstawia ,dla mnie jak dla laika jest to dość trudne do zrozumienia . Widziałem jak próbował pan to powiedzieć w innym wątku ale to nie zostało właściwie zrozumiane . Ma pan jak wnioskuje swoją wizje jak należało by poprawić efektywność zwalczania kłusownictwa . Moja wiedza prawna jest praktycznie żadna czy mógłby pan to przedstawić w bardziej zrozumiały sposób , kiedyś ta wiedza może się przydać .Mam pytanie czy jeżeli zrobię zdjęcie kłusownika np z prądem czy to jest dowodem w sprawie pozdrawiam waldek .

waldic2 napisał:
Szanowny Panie Waldku,

Jeśli będzie Pan miał jakieś wątpliwości, to chętnie odpowiem na pytania.

Odnośnie kwestii zgłoszenia podejrzenia popełnienia przestępstwa, to najważniejsze jest to, żeby Pan widział i był skłonny zaświadczyć o tym w postępowaniu przygotowawczym oraz przed sądem. Wykonane zdjęcia mogą miec znaczenie pomocnicze, podnoszące wiarygodnośc Pańskiego świadectwa. Same zdjęcia, bez zgłoszenia i bez złożenia przez Pana zeznań są bezwartościowe. Nie można liczyć na to, że zdjęcia zaczną "żyć swoim życiem" i posłużą "same" do skazania kłusownika ...

Sprawy zawiadamiania organów ścigania o podejrzeniu popełnienia przestęstwa opisał bardzo dobrze Cezary Szczepaniak w artykule dostępnym tutaj www.ww.media.pl/?page=PArticleViewer&nid=939 , a inne kwestie - w kolejnych artykułach tego cyklu www.ww.media.pl/?page=Structure&id=30 .

Zawiadomienie, dobrze złożone i wsparte późniejszą współpracą z organami ścigania i z osskarzycielami (publicznym i posiłkowym) jest podstawą w postępowaniu przeciw kłusownikom.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

Po to zrealizowaliśmy ten projekt, by poszukać sensownych ścieżek poprawy sytuacji. Nie twierdzę, ze mamy jedyny mandat do oceny czy zmian. Trochę mnie pan Jerzy oświecił, jako wieloletni działacz i reprezentant PZW. Ale jest w całej tej dyskusji pewne nieporozumienie. Społecznicy nie są od zastępowania Państwa w realizacji Prawa. ORMO nie pomogło, nie pomoże i SSR. Obecne podejście do zwalczania kłusownictwa zaś zdaje się tak wyglądać. Raport miał za główny cel ukazanie jak jest i zainteresowanie odpowiednich struktur państwowych problemem, który jest realny. Toi, że nie ma wielkiej woli zajęcia się tym problemem jest efektem wieloletnich zaniedbań w tej tematyce. Przede wszystkim zepchnięcia wędkarstwa do pozycji "zastępczej zamrażarki" w poprzednim systemie i przeniesienia tego obrazu do obecnego systemu. Podstawowym efektem/przyczyna jest marginalizacja znaczenia ekosystemów wodnych oraz potencjału gospodarczego skutecznie wykorzystywanego w innych krajach. Raport jest pierwszą w Polsce próbą oceny skuteczności realizacji zadań Państwa w tej materii. Za wszelkie uwagi dziękujemy.

Artur kopsniesz mi PDF-a z tego na służbowego maila?

Jeśli to nie problem to ja też bym poprosił o PDFa

Tracony potencjał gospodarczy –

Arturze, wspominasz w raporcie o braku źródeł.
Przejrzałem bibliografię i nie znalazłem, więc podsuwam. Kwestie te (częściowo) porusza praca pod redakcją A. Wołosa „Rybactwo Wędkarstwo Ekorozwój” Olsztyn 2006.
Ja nabyłem egzemplarz z IRS, a i w razie potrzeby służę pomocą.

Co do ochrony,
Problem oczywiście tkwi w finansowaniu, niestety lobby wędkarskie (jeśli w ogóle istnieje) jest zbyt słabe by przyciągać kapitał na łowiska. Rozwiązaniem mogą być fundusze UE, np. Program Operacyjny „RYBY” działanie 3.2 Ochrona i rozwój fauny i flory wodnej.
więcej tu:
www.arimr.gov.pl/pomoc-unijna/po-ryby-20...-i-flory-wodnej.html