Radosław napisał:
. Ciekawe jak gospodarz wody zrobi całkowity no kill , jaki pojawi się temat ?
Właśnie!!
Problem cały lezy w tym ,że wprowadzający zakaz używania osęki sam został wprowadzony w błąd lub nie orientuje się w temacie a najpewniej zrobił to za namową tych co osęki uzywają jak haka rzeżniczego na ktorym wieszali Janosika
Przyczynkiem do tego zakazu zapewnie było założenie ,ze kazdy używajacy osęki kłuje niemiłosiernie rybe na oślep gdzie popadnie.
A rzeczywistość jest taka ,ze odpowiednie użycie osęki(nawet bez kulki na końcu)pod skrzela czy nawet i dolną szczękę ,wiekszej szkody rybie nie czyni,nie pozbawia tez sluzu ochronnego jak to ma miejsce kiedy ląduje ryba w podbieraku-najczesciej przymałym.
Bez wątpienia o wiele wieksza szkodą będzie kiedy ryba odpłynie z zerwaną przyneta w pysku..