Steril napisał:
Nasze łowisko wcale nie ustępuje skandynawskim, tam łowią łososie od lat i ryba jest, nie ma rozmów - zabiłeś nie zabiłeś, jest po prostu sportowy trolling - jak ryba dostanie w ucho nikt nie płacze i nie zazdrości. Łosoś rośnie stosunkowo szybko, jest go dużo i moim zdaniem przy rozsądnym podejściu do sprawy będzie można długo cieszyć się udanymi połowami. Inną rzeczą jest to, że wędkarze nieznający tematu mogą się skrzywić na widok zakrwawionego pokotu - trochę to rozumiem i dlatego apeluję do kolegów trollingowców - dbajmy o nasz wizerunek, dbajmy o jakość zdjęć, pokażmy, że to zabawa na najwyższym poziomie. No i życzę wszystkim udanej niedzieli i poniedziałku - zapowiada się ciekawie:)
Od razu chcę uprzedzić wszystkich etycznych że większość łososi się zabija.To nie słodka woda , łosoś kilka kilo nie wchodzi w podbierak ze wszystkimi łuskami , a wypuszcazć rybę która na pewno nie przeżyje to hipokryzja.Jeśli ktoś mi poda sposób na wyciąganie łososi z wody ręką z wysokiej burty na falach to będę wypuszczał.A o wizerunek powinien dbać każdy, szczególnie o swój.