miko napisał:
Chciałbym złowić taką rybę w rzece...
Naszła mnie pewna refleksja. Z jednej strony czerwona księga, programy restytucji, ochrona gatunku, bla bla bla. A z drugiej wszyscy w morzu i rzece radośnie walą złowione łososie w łeb i to w majestacie prawa. Polska to dziwny kraj ...
Nie łów ryb , kup sobie łososia norewskiego w Tesco.Muszkarze w Skandynawii wypuszczją ryby bo one są w rzece aby dać potomstwo a trolingowcy łowią po 5-10 sztuk i zabieraja do domu. I nikt się w Skandynawii nie dziwi , a jak by były zagrożone to gwarantuję że wszystkie kraje zabroniły by połowu na trolling. .Populacja łososia trzyma sie mocno,MoZe nie tak jak 50 lat temu, a w tej chwili rybacy w Polsce mają limity do 150 sztuk na kuter., I od kilku lat zabroniony jest połów na pławice , myślę że w tej chwili foki z Zatoki zjadaja więcej łososi niż łowią rybacy w okolicach Helu.Kara za przekroczenie limitów to 50000-100000 zł.Ale ty tego nie wiesz, rzeczna wiedza to nie morska.Bo jak to możliwe żeby na morzy złowić kilka łososi w dzień ,a tyle, 99 procent rzecznych wędkarzy nie złowiło przez całe życie.